Przypomnijmy, do gminy wpłynęły protesty mieszkańców, którzy wskazywali na nieprawidłowości. Wskazali, iż głosy oddały osoby, które nie są mieszkańcami sołectwa. Uwagi dotyczyły też błędnej informacji jaką uzyskali uczestnicy zebrania, po której je opuścili.
Wierzył w dobrą wolę
To mogło wypaczyć wynik wyborów. Przypominam, że w pierwszej turze dwóch kandydatów uzyskało tę samą liczbę głosów: Radosław Szwed i Zdzisław Traczyk mieli po 54 głosy. W związku z tym, że sołtys jest członkiem Rady Sołeckiej i te wybory zostaną powtórzone.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
- Dziś poinformuję radę gminy o tym, że unieważniłem wynik wyborów w sołectwie Unisław. Radni nie mają wpływu na decyzję, komisja rewizyjna może zapoznać się z dokumentami - mówi wójt. - Nie wiem, kiedy odbędą się powtórne. Musimy rozważyć termin, by poinformować mieszkańców, by jak najwięcej wzięło w nich udział.
Przeczytaj też: Rolniku, już możesz złożyć wniosek o dopłaty 2015 [wniosek-formularz]
Te wybory potrwają znacznie dłużej. Wójt zamierza wydrukować listę wszystkich mieszkańców, na salę wejdą tylko osoby, które mają prawo głosu.
- Musimy uniknąć powtórki tego, co wydarzyło się teraz - informuje Jakub Danielewicz. - Taka sytuacja w gminie zdarzyła się pierwszy raz. Tradycją było, że ludzie przychodzili, wpisywali się na listę i głosowali. Pierwszy raz ktoś chciał wypaczyć wynik. Nie podejrzewałem mieszkańców o złą wolę i stąd błąd. Nie zastosuję więcej domniemania dobrej woli. Spotkanie zatem, które Radosław Szwed planuje z mieszkańcami, nie jest oficjalnym z sołtysem, bo tym już nie jest.
Bez komentarza
Radosław Szwed wczoraj nie komentował sprawy. - Jestem w pracy, potem jadę na sesję rady gminy, która potrwa długo, bo są 22 punkty - mówił Radosław Szwed. - Mogę rozmawiać jutro po południu.
Czytaj e-wydanie »