https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolę pluton egzekucyjny

Saddam Husajn wyznał swoim adwokatom, że gdyby został skazany na śmierć za zbrodnie wojenne, wolałby być rozstrzelany przez pluton egzekucyjny niż powieszony - poinformował wczoraj amerykański "Washington Times" za obrońcą byłego prezydenta Iraku.

W rozmowie z dwoma swymi adwokatami, przeprowadzonej 7 grudnia w podziemiach sądu w Bagdadzie, Saddam powiedział, że wciąż jest naczelnym wodzem irackich sił zbrojnych i pluton egzekucyjny byłby "właściwym sposobem" wykonania wyroku na dowódcy.
Obszerne fragmenty rozmowy zrelacjonował amerykańskim dziennikarzom jeden z obrońców, Isam Ghazzawi. Drugim rozmówcą Saddama był Ramsey Clark, były prokurator generalny USA, który niedawno dołączył do zespołu obrońców eksdyktatora.
- Nie boję się śmierci. Oczywiście, że nie jestem winny, ale wiem, że oni chcą mojej głowy - powiedział im Saddam.
Były prezydent Iraku jest oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnię ludobójstwa i zbrodnie wojenne. W pierwszym procesie, który zaczął się 19 października zeszłego roku, odpowiada razem z siedmioma współpracownikami za masakrę 148 szyitów z Dudżailu, dokonaną z zemsty za zamach na dyktatora w tym miasteczku w roku 1982.
Proces Saddama Husajna ma być wznowiony 24 stycznia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska