Uwagę patrolu przykuł mężczyzna, który znienacka wyskoczył z samochodu i na ścianie jednego ze sklepu zaczął malować coś sprayem. Przed jednym ze sklepów którego wysiadł mężczyzna.
Kiedy funkcjonariusze zatrzymywali mężczyznę, auto, z którego wysiadł, odjechało z piskiem opon.
Zatrzymany był pijany i agresywny. Policjanci i strażnicy musieli użyć chwytów obezwładniających i zakuć go w kajdanki. Jak się okazało, sprawca wykonał na ścianie sklepu rasistowski napis WHITE POWER.
Badanie przeprowadzone alkomatem wykazało u sprawcy 0,69 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.