Mieszkańcy powiatu radziejowskiego głosują w wyborach do Par...
W lokalu wyborczym w Krzywosądzy pierwsi wyborcy do urny przyszli już o godzinie 7. Tam była najlepsza frekwencja w gminie Dobre. O godz. 12 zagłosowało 5,8 proc. uprawnionych do głosowania. - Czemu mam nnie przyjść. To mój obowiązek - powiedział starszy pan, który już wychodził z lokalu. - Trzeba podwyższyć statystyki.
Członkowie komisji słyszeli o nagrodzie ufundowanej przez marszłaka województwa. Mieszkańcy również. - Fajnie by było mieć w gminie taką siłownię - mówi młoda mieszkanka Krzywosądzy. - Oddajemy głos nie tylko po to, ale żeby polepszyć naszą pozycję w Unii.
Czytaj: Wybory do Parlamentu Europejskiego 2014 - jak głosować?
Tu bez problemów, po okazaniu legitymacji prasowej, mogliśmy zrobić zdjęcie. Podobnie było w Dobrem.
Kinga Płotka przyszła zagłosować z tatą Sławomirem. - Córka nie ma jeszcze osiemnastu lat, ale pokazuję jej, że głosować warto - mówi pan Sławomir.
W lokalu wyborczym, który mieścił się w szkole do godz. 12 zagłosowało jedynie 51 osób na 1247 uprawnionych. W lokalu wyborczym nr 6 swoje głosy oddało jedynie 26 osób na 865 uprawnionych.
Niestety w lokalu w Bieganowie nie dowiedzieliśmy się ile wynosiła frekwencja. - Po rozmowie z panią sekretarz, dowiedziałam się, że nie może robić pani zdjęć - usłyszeliśmy od członka komisji.
W Radziejowie było podobnie. Informacji udzielono nam jedynie w lokalu wyborczym nr 3, który mieścił się w Urzędzie Miasta. Tam o godz. 14 wydano 80 kart do głosowania. Frekwencja wyniosła 8,1 proc.
- Chcemy coś zmienić, dlatego przyszliśmy zagłosować - powiedzieli nam Adam, Krzysztof i Marcin z Radziejowa. - To nasz obowiązek, ale i prawo, z którego warto skorzystać.
W lokalach wyborczych nr 1 i 2, które mieściły się w Szkole Podstawowej zabroniono nam robić zdjęcia i rozmawiać z ludźmi, którzy przyszli oddać swój głos.
Mieszkańcy byli zdziwnieni. - Nie mam się czego wstydzić. Jestem dumna, że przyszłam zagłosować - mówi jedna z kobiet.
Podobnego zdania był Stanisław Mikołaczyk. - Oddałem głos, który może wiele zmienić. To ważne jaka frekwencja będzie w całym kraju - powiedział.
Niestety przewodniczący komisji nr 1 i przewodnicząca komisji nr 2 nie chcieli nam powiedzieć jaka była frekwencja. - Nie może pani tu robić zdjęć. Jedynie przed lokalem wyborczym - powiedzieli.