Tak dużej wygranej w Czersku jeszcze nie było. Zdarzało się, że ktoś miał nagrody po 5 tys. zł. Jedna osoba nawet dwa razy z rzędu. Ale 250 tys. zł jeszcze nikomu się nie trafiło. Szczęśliwiec zagrał w Kaskadę. Gra, która jest dopiero od maja 2011 r.
- Kaskada zdobyła dużą popularność - mówi Jarosław Tomaszewski z biura prasowego Totalizatora Sportowego. - Bardzo się podoba. Losy są na chybił trafił, z terminali.
Zwycięski kupon z Czerska jest już 120 w historii tej gry. Statystyki wykazują, że te najbardziej cenne wygrane, po ćwierć miliona złotych, padają częściej niż raz w tygodniu.
W piątek szczęście uśmiechnęło się do gracza z Czerska, a w niedzielę z Rumi. W Czersku potwierdzają, że graczy, którzy grają systematycznie, jest wielu. Wielu gra regularnie, licząc na łut szczęścia. Czy właśnie ktoś taki zgarnie ćwierć miliona? Nie wiadomo.
Do dzisiejszego przedpołudnia gracz się nie zgłosił po wygraną. Gdzie ją odbierze? Może w każdym oddziale w Polsce, ale najbliżej ma do Bydgoszczy lub Gdańska. Jak zagrał? Na pewno musiał kupić los za 2 zł. Czy kupił jeden lub więcej, tego nie wiadomo. Na kuponie są dwa zestawy liczb ze zbioru od 1 do 24 (drugi zestaw zawiera te liczby od 1 do 24, które nie pojawiły się w pierwszym). Wygrywa się, jeśli w losowaniu trafionych zostanie 8, 9, 10, 11, 12 liczb w jednym zestawie. Główna wygrana 250 tys. zł przypada temu, kto trafi 12 liczb.
Przeczytaj również: Znowu milion w Chojnicach! Czy tym razem milioner zgłosi się po wygraną?
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców