Ciało mężczyzny znaleziono prawie 200 metrów poniżej szlaku w rejonie Orlej Baszty, który jest uważany za jeden z najbardziej niebezpiecznych odcinków Orlej Perci. Na razie nie są znane przyczyny wypadku. Ratownicy TOPR-u podejrzewają, że dr Damian Borowicz mógł się poślizgnąć lub potknąć. W górskiej wyprawie towarzyszyła mu żona.
W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec TOPR. Mężczyzna miał 36 lat. Od 2005 roku wykładał na Wydziale Wokalno-Aktorskim bydgoskiej Akademii Muzycznej.
Według ratowników w Tatrach przebywa ogromna liczba turystów. Apelują o rozważne poruszanie się w najwyższych polskich górach.
***
Pogoda na dziś, 9 sierpnia 2016, wideo: TVN Meteo Active/x-news