Wypadek na autostradzie A1. Zderzenie pięciu samochodów w powiecie chełmińskim. "To skutek niefortunnych zdarzeń"

Zgłoszenie zderzeniu aut wpłynęło około godz. 6.45. Na 105 km w kierunku Łodzi - w Gorzuchowie (gmina Stolno, pow. chełmiński) - służby zastały cztery samochody osobowe oraz bus. Pojazdami podróżowało łącznie siedem osób, które nie zostały poszkodowane i opuściły samodzielnie pojazdy. Podczas działań ruch odbywał się jednym pasem.

- Zdarzenie na A1 to skutek następujących po sobie niefortunnych zdarzeń - mówi podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Na 105 km autostrady kierujący volkswagenem golfem postanowił wyprzedzić jadące przed nim renault trafic. Zrobił to nieudolnie, doszło do kontaktu między pojazdami, w efekcie zaczęły się obracać i uderzyły w barierki. Pojazdy pozostały na kołach i - na szczęście - nikomu nic się nie stało.

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Kierujący golfem dostał mandat w wysokości 2,5 tys. złotych i 10 punktów karnych.

- To, co wydarzyło się na autostradzie, widział kierowca alfy romeo, który postanowił zatrzymać się na pasie awaryjnym i sprawdzić, czy podróżującym autami biorącymi udział w wypadku potrzebna jest pomoc - informuje Tomasz Zieliński. - Wysiadł z auta, zobaczyć co się stało, a gdy odszedł od swojego pojazdu - uderzył w jego alfę kierujący fordem. Siła uderzenia była tak mocna, że alfa znalazła się na drugiej stronie jezdni - na linach rozdzielających jezdnię w przeciwnych kierunkach.

Kierujący fordem również dostał mandat - 1,1 tys. złotych i 10 punktów karnych.

Wszystkie uczestniczące w zdarzeniu auta stały na jezdni tak, że możliwy był przejazd autostradą.

- Zanim przyjechały służby, jechał tamtędy jeszcze kierowca skody superb - dodaje Tomasz Zieliński. - Zagapił się i mijając renault - uderzył w nie i urwał lusterko swojego samochodu. Tego kierowcy policjanci już nie ukarali mandatem, ponieważ nie uszkodził już bardziej renault, nie naraził nikogo, bo w renault nie było już ludzi. Dostał więc pouczenie. Wszystkie pojazdy zostały odholowane, żadne nie spełniało technicznych wymogów do samodzielnego poruszania się.

- Odłączono akumulatory w czterech pojazdach. Do czasu przyjazdu lawet ruch odbywał się jednym pasem - informuje mł. bryg. Sławomir Leśniak, st. specj. Wydziału Operacyjno-Kontrolno-Rozpoznawczego KP PSP w Chełmnie. - Po dokonaniu czynności dochodzeniowych prowadzonych przez policję samochody przekazano użytkownikom. Cztery samochody zostały zebrane przez pomoc drogową, piąty na polecenie policji zjechał na pobliski MOP Malankowo. Miejsce zdarzenia uprzątnięto, a rozlane płyny eksploatacyjne posypano proszkiem pumeksowym. Miejsce zdarzenia przekazano zarządcy autostrady.

• OSP Lisewo
• OSP Robakowo
• JRG Chełmno
• policja
• Zespół Ratownictwa Medycznego
• służby autostradowe

Straty oszacowano łącznie wstępnie na 70 tys. złotych.