Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na planie "Oficerów"

Piotr K. Piotrowski
24-letnia Katarzyna Cynke (na zdjęciu przed wypadkiem), absolwentka łódzkiej Filmówki, znana już widzom z filmu "Spam” i "Pensjonatu Pod Różą”, pracuje obecnie na planie serialu "Oficerowie”, który jest kontynuacją znakomitego "Oficera”. Powierzono jej główną rolę - wciela się w postać podkomisarz Alicji Szemczyszyn. Na barkach młodej aktorki spoczywa więc ogromna odpowiedzialność. Tymczasem jej sytuacja na planie dodatkowo się skomplikowała - w czasie pracy aktorka doznała złamania palca i założono jej gips aż na przedramię, a do końca pozostało jeszcze kilkanaście dni.
24-letnia Katarzyna Cynke (na zdjęciu przed wypadkiem), absolwentka łódzkiej Filmówki, znana już widzom z filmu "Spam” i "Pensjonatu Pod Różą”, pracuje obecnie na planie serialu "Oficerowie”, który jest kontynuacją znakomitego "Oficera”. Powierzono jej główną rolę - wciela się w postać podkomisarz Alicji Szemczyszyn. Na barkach młodej aktorki spoczywa więc ogromna odpowiedzialność. Tymczasem jej sytuacja na planie dodatkowo się skomplikowała - w czasie pracy aktorka doznała złamania palca i założono jej gips aż na przedramię, a do końca pozostało jeszcze kilkanaście dni. Fot. Oko Cyklopa
- Fachowcy określili, że mam złamany palec lewej ręki z przemieszczeniem. Groziła mi nawet operacja, ale na szczęście chirurgowi udało się nastawić palec. Mam nadzieję, że nie będą go ponownie łamać.

Rozmowa z aktorką
KATARZYNĄ CYNKE

- Jeszcze trzy dni temu widzieliśmy się na planie i byłaś zupełnie zdrowa. Dziś widzę na twojej lewej dłoni i przedramieniu gipsowy opatrunek. Co się stało?
- Fachowcy określili, że mam złamany palec lewej ręki z przemieszczeniem. Groziła mi nawet operacja, ale na szczęście chirurgowi udało się nastawić palec. Mam nadzieję, że nie będą go ponownie łamać.
- To jest diagnoza, ale jak doszło do tego wypadku?
- Mieliśmy na warszawskiej Pradze nocne zdjęcia do "Oficerów"...
- Znowu ta Praga!
- (śmiech) Na klatce schodowej jednej z kamienic kręciliśmy scenę z Pawłem Małaszyńskim i Borysem Szycem. W tej scenie Grand (Małaszyński) próbuje unicestwić Kruszona (Szyc). Ja jestem w pobliżu, bo chwilę wcześniej rozmawiałam z Kruszonem. Słyszę strzały, więc wbiegam na klatkę schodową z odbezpieczonym pistoletem i wpadam na Granda... On wykonuje skok przez poręcz i wykopuje mi pistolet z dłoni. Udało nam się nagrać parę dubli z tym wykopem i obyło się bez większych szkód. Co prawda na mojej dłoni pojawił się ogromny bąbel, co świadczyło o tym, że miałam bliski kontakt z butem Pawła...
- A trzeba dodać, że Paweł Małaszyński gra w ciężkich wojskowych butach...
- Tak, to potężne buciory. Po kolejnym dublu poczułam silny ból. Pomyślałam, że to przejdzie. Zagrałam scenę do końca, chociaż w momencie, kiedy wołałam Kruszona, dotarło do mnie, że mój głos jest podszyty płaczem. Kiedy padła komenda "stop!", spojrzałam na palec i zauważyłam, że jest nienaturalnie wykrzywiony.
- Co w związku z tym? Przerwa w zdjęciach? Pójdziesz na zwolnienie lekarskie!
- Wykluczone! Postaramy się ograć moją niesprawną rękę. Już odbyła się w tej sprawie narada, takie "czarcie zgromadzenie" (śmiech). Zebrały się wszystkie ważne osoby związane z produkcją i radziły nad moją kontuzjowaną ręką. Wpleciemy to jakoś w fabułę. Nikt nie chcę tracić dni zdjęciowych, ja również. To nie jest tak, że przez ten wypadek jestem zupełnie dysfunkcyjna. Jestem tylko trochę osłabiona.
- Gdy zatem w którymś odcinku "Oficerów" grana przez ciebie bohaterka pojawi się z ręką w gipsie, to tym razem nie będą to filmowe sztuczki...
- Tym razem opatrunku nie zakładała chrakteryzatorka, lecz prawdziwy lekarz. Ból też był autentyczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska