Wypadek podczas prologu Rajdu Toruńskiego! Auto wypadło z toru i uderzyło w samochód sędziowski [zdjęcia]

Odpowiedz organizatora na wypadek to jakiś śmiech na sali. Ideą imprezy KJS jest podnoszenie umiejętności kierowcy. Sami nawet to chyba propagują na swojej stronie. Jeśli teraz twoerdzą, że było za szybko na umiejętności amtorów startujących w tej imprezie to trzeba było zrobić szykanę. Wypadek stał się krótko po starcie, już widzę jakie były by skutki jeśli nastąpiło by to po pierwszym okrążeniu lub zaraz przed przekroczeniem mety, kiedy chce się urwać kilka sekund. Ktoś tutaj poddał się rutynie, która go zgubiła.

Tym chyba powinna zająć się prokuratura. Co to za przygotowanie trasy skoro na tak szybkim odcinku auto sędziowskie stoi tuż obok trasy, z prawej strony ma płot, a z tyłu kolejny, większy samochód??? Tych ludzi naprawdę narażono na utratę zdrowia, a nawet życia. Po raz kolejny totalna bezmyślność organizatorów!

Brawo organizatorzy, a zwłaszcza widoczny pan z długą brodą, który zawsze wszystko wie najlepiej. Na jego imprezach przybywa wypadków, ale zawodników nadal nie chce słuchać. Na Mini-Maxach dachują auta, na rajdzie toruńskim ranni sędziowie, ale on uważa, że nic złego po stronie organizatorów się nie stało. Jak zwykle winny kierowca, bo nie potrafił jeździć. Kierowca ma prawo do błędu a rolą organizatora jest zapewnienie mu, sędziom i widzom maksymalnego bezpieczeństwa.

To pojechal, poza tym co za barany na łuku stawiaja samochod sędziowski ?? kierowca tez z deka slaby ze na takim prostym luku nie ogarnal samochodu hahaha

A od kiedy to sędziowie siedzą w samochodzie który jest ustawiony zaraz przy torze nie pozostawiając rzadnej strefy ochronnej w razie takich wypadków??
Na torze, koło toru poza ogrodzeniami nie powinno być żadnego pojazdu czy to prywatnego, ochraniającego czy sędziowskiego takie są przepisy....
Mimo, że to KJS to przepisy bezpieczeństwa powinny zostać zachowane!!!!!!!!!!!!!