Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Youtuber z kamerą przy budynku wojskowym w centrum Torunia. Ochroniarz sięgnął po broń

wixad
Tym razem autor „Audytu Obywatelskiego” filmował budynek Wojskowego Centrum Rekrutacji w Toruniu, w centrum Torunia, przy Wałach Generała Sikorskiego.
Tym razem autor „Audytu Obywatelskiego” filmował budynek Wojskowego Centrum Rekrutacji w Toruniu, w centrum Torunia, przy Wałach Generała Sikorskiego. YouTube Audyt Obywatelski
Kompromitacja toruńskich oficerów. Wojskowi i ochroniarz z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Toruniu usiłowali przeszkodzić youtuberowi w filmowaniu budynku. Mieli pecha, bo trafili na pasjonata.

Wydawałoby się, że toruńskie służby powinny sięgnąć po przepisy dotyczące fotografowania i filmowania obiektów po zamieszaniu, jakie spowodowały w mieście wcześniejsze odwiedziny autora internetowego kanału "Audyt Obywatelski".

Specjalista od wolności

W swoich filmach mężczyzna testuje granice wolności (a jednocześnie – kompetencji służb ochrony) filmując i fotografując różne obiekty. Często staje się przy tym obiektem ataków ze strony służb.

Tak stało się również wiosną ubiegłego roku, gdy filmował budynek ciepłowni PGE Toruń, koncentrując się na ogromnym graffiti z wizerunkiem sokoła na jednym z kominów.

Interweniował wówczas sam prezes PGE Toruń, który przekonywał, że ciepłownia należy do infrastruktury objętej zakazem fotografowania. Wezwana na miejsce policja zatrzymała aktywistę, zawożąc go do komisariatu na Rubinkowie (z powodu odmowy udostępnienia danych osobowych).

Zakaz, którego nie ma

Tym razem autor „Audytu Obywatelskiego” filmował budynek Wojskowego Centrum Rekrutacji w Toruniu, w centrum Torunia, przy Wałach gen. Sikorskiego. Interwencję podjął ochroniarz Paweł S. (w udostępnionym filmie pada nazwisko), który – jak można interpretować nagranie – usiłuje przestraszyć aktywistę, sięgając po broń (ostatecznie nie wyjmuje jej z kabury).

Ochroniarz próbuje również zmusić autora nagrania, aby ten wszedł do wnętrza budynku, twierdząc że ten złamał prawo filmując budynek. Podobnie reaguje major W. (przedstawia się na filmie) i jeszcze jeden oficer, który podejmuje interwencję.
Major W. podtrzymuje na filmie wersję o nielegalnym filmowaniu, twierdząc że na ogrodzeniu znajduje się zakaz fotografowania. Utrzymuje również, że kamera filmującego może mieć włączoną geolokalizację, za sprawą której „ujawniona zostanie lokalizacja obiektu wojskowego”. Nie reaguje na sugestię, że nigdzie nie ma zakazu.

Policjanci musieli wytłumaczyć wojskowym

Mundurowi zapowiadają wezwanie Żandarmerii Wojskowej, ale ostatecznie na miejsce przyjeżdża policja. Funkcjonariusze wyjaśniają wojskowym, że aktywista nie popełnia żadnego przestępstwa. Major W. natomiast wycofuje się rakiem z poprzednich twierdzeń, zapewniając że nie mówił o żadnym zakazie. Na nagraniu każdy może jednak zobaczyć, że wojskowy mija się w prawdą. Trudno nie odnieść wrażenia, że pewność siebie oficerów topnieje z czasem i ze świadomością, że po drugiej stronie natknęli się na znawcę tematu.

Za ironię losu należy uznać fakt, że niedługo przed zdarzeniem youtuber wyszedł z sądu w związku z poprzednią sprawą o filmowanie.

Autor „Audytu” komplementuje przy okazji bydgoską żandarmerię, „której szefowi, jak zdążyłem się przekonać, zależy na działaniu w granicach prawa swoich podległych pracowników”.

Ostatecznie sprzeczka na Wałach gen. Sikorskiego rozeszła się po kościach. Choć może - nie wszystkim, zważywszy że film ‘Ściema majora z Torunia” na YouTube miał w chwili zamykania tego tekstu już 188 tys. wyświetleń.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska