https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z Daegu specjalnie dla pomorska.pl - trener o zawodnikach

Dariusz Kuć miał okazję biec z Usainem Boltem.
Dariusz Kuć miał okazję biec z Usainem Boltem.
Jacek Lewandowski, trener sprinterów - Mariki Popowicz i Dariusza Kucia z mistrzostw świata specjalnie dla "Pomorskiej".
Łukasz Michalski i Paweł Wojciechowski przygotowują się do finału konkursu skoku o tyczce.
Łukasz Michalski i Paweł Wojciechowski przygotowują się do finału konkursu skoku o tyczce.

Łukasz Michalski i Paweł Wojciechowski przygotowują się do finału konkursu skoku o tyczce.

Darek Kuć osiągnął duży sukces, awansując do półfinału z wynikiem 10,36 pod wiatr 1,2 m na sekundę. Biorąc to pod uwagę, można być zadowolonym. Awans Darka to zarazem pierwszy w historii awans Polaka do półfinału mistrzostw świata na 100 m. Dzisiejszy półfinał już nie był tak dobry. Darek po dobrym starcie się usztywnił i było "po bieganiu", jak to się potocznie mówi. Cieszymy się z tego, co jest. Był w gronie trzech białych sprinterów na 24 półfinale i teraz oczekujemy na sztafetę 4x100.

Paweł Wojciechowski męczył się strasznie. Jego trener - Włodzimierz Michalski stwierdził po konkursie, że nic mu nie wychodziło tak, jak powinno. Źle biegał na rozbiegu, źle zakładał i w następstwie źle skakał. Ale do finału awansował, co jest najważniejsze. Tam skacze się od zera i o eliminacjach nikt już nie pamięta. Paweł ma straszne problemy z aklimatyzacją. Nie może spać, przez co jest zmęczony, a to odbija się oczywiście na jego skakaniu.

Wszystko o występach lekkoatletów Zawiszy na mistrzostwach świata tutaj

Dariusz Kuć miał okazję biec z Usainem Boltem.
Dariusz Kuć miał okazję biec z Usainem Boltem.

Dariusz Kuć miał okazję biec z Usainem Boltem.

Łukasz Michalski skakał bardzo pewnie. Mając już awans do finału w kieszeni, później odpuścił. W finale powinien mocno powalczyć o dobre miejsce. Widać u niego duży spokój.

Nie wyszedł bieg na 110 m przez płotki Dominikowi Bochenkowi. Uderzył w trzy płotki, zahaczył je i na każdym tracił rytm. Nie było płynności biegu, no i zakończyło się słabym wynikiem.

Marcin Lewandowski to bohater ekipy. W biegu półfinałowym założenia taktyczne, zarysowane przez brata i trenera Tomasza zrealizował w stu procentach. Cały bieg kontrolował sytuację, a było bardzo ciężko. Marcin musiał ciągnąć całą grupę za Abubakerem Kakim z Sudanu, który prowadził, nadając mocne tempo aż do 600 m. Poniedziałek będzie dla Marcina wolny od startów. Na treningu zrobi tylko rozruch 4 km oraz sprawność. Dojdzie do tego odnowa biologiczna i zabiegi fizjoterapeutów. We wtorek będzie walczył o wszystko.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska