Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Z Wojewódzkim udało mi się za czwartym razem". Rozmowa z Kamilem Noselem z Radia Zet

Paweł Czarniak
Kami Nosel, prezenter Radia Zet
Kami Nosel, prezenter Radia Zet Paweł Czarniak
Podczas koncertu "Lato Zet i Dwójki" przeprowadziliśmy wywiad z osobą, która zawodowo wkręca ludzi. Kto to taki? Kami Nosel, prezenter Radia Zet, który w programie "Nosel kręci" wkręca celebrytów, rolników, urzędników, pracowników przedszkoli i wielu innych. Zmieniając swój głos przedstawia się śmiesznymi nazwiskami i... wkręca.
Kamil Nosel zabawia publiczność w Uniejowie
Kamil Nosel zabawia publiczność w Uniejowie Paweł Czarniak

Kamil Nosel zabawia publiczność w Uniejowie
(fot. Paweł Czarniak)

- Czy podczas wkręcania ludzi idzie Pan na żywioł czy wszystko jest wcześniej zaplanowane. Jak to przebiegało z osobami, które wkręcał Pan w ostatnim czasie?
- Wszystko jest wcześniej planowane. Muszę przewidzieć jakie będą reakcje osób, które będę wkręcać. Jeśli chodzi o ostatnie wkręcane to musiałem się przygotować, że jeśli z Rafałem Brzozowskim by nie wyszło, to muszę mieć alternatywę. Musiałem mieć przygotowaną stertę telefonów. Bardzo ważne jest też, żeby nie powtarzać się z pomysłami. Wykombinowałem, że Brzozowskiego wyślę do sanatorium ale nie do takiego zwykłego sanatorium. Miał do wyboru sanatorium dla alergików, osób rodzących i osób z haluksami. Tutaj zaczyna się rozgrywka, na które z sanatorium Brzozowski się zgodzi.

- Czyli na każdą odpowiedź trzeba mieć przygotowane alternatywy?
- Tak. Jeśli zgodziłby się na sanatorium dla kobiet rodzących, to pytałbym się go o to czy jest w ciąży, w którym miesiącu i tak dalej. Ważne jest żeby osoba wkręcana nie była szybsza ode mnie.

- Zdarzało się , że osoba wkręcana podejrzewa w połowie, że coś jest nie tak . Co Pan w takiej sytuacji robi?
- Tak, zdarzało się. W takiej sytuacji mówię mu, że dzwonie z radia albo po prostu nagranie idzie do śmietnika. Była też taka sytuacja z Kubą Wojewódzkim, że zadzwoniłem do niego pierwszy raz, on usłyszał debilny głos po czym rzucił słuchawką. Podczas drugiej rozmowy zaczął rozmawiać ale po krótkim czasie również rzucił słuchawką, za trzecim razem podobnie.

- Czyli ma Pan taką nadzieje, że jeszcze się uda i decyduje się Pan nie ujawniać?
- Dokładnie tak, z Wojewódzkim udało mi się za czwartym razem.

- Była taka sytuacja, że już po pierwszych słowach został Pan rozpoznany?
- Pewnie. Zdarza się, że jak tylko ktoś usłyszał głupie imię i nazwisko to natychmiast mówił: "O, Pan z radia, ja się nie dam wkręcić" albo "Co mi Pan chce wkręcić?".

- Był problem z wkręcaniem ludzi w Toruniu?
- Toruń wyszedł maksymalnie szybko i dobrze. Okazuje się że, w Toruniu są ludzie, którzy nie kojarzą programu, dlatego można było zrobić udane wkręty. Ale, że nawet pracownik Urzędu Miasta dał się wkręcić ! To znaczy, że chyba w UM mają tyle pracy, że nie mają czasu słuchać radia.

- Jak się skończyła rozmowa z panem, który miał dostać żużel na przechowanie? Trochę się zdenerwował?
- Jasne, że się zdenerwował ! Taka była koncepcja żeby zagrać na emocjach. W montażu właśnie pokazaliśmy te emocje ale na samym końcu powiedziałem człowiekowi, że to był żart i żeby podszedł do tematu z przymrużeniem oka. Facet uśmiechnął się na koniec i wytłumaczył, że on nie ma miejsca na żużel, dlatego tak się bronił i tłumaczył.

Zobacz też: Enej, Edyta Górniak, Perfect, Sylwia Grzeszczak i inni na koncercie Lato ZET i Dwójki w Uniejowie [zdjęcia]

- Więcej jest tych którzy się dadzą wkręcić czy tych, którzy rozpoznają Pana?
- Z biegiem czasu więcej jest tych, którzy mnie rozpoznają ale jest jeszcze mnóstwo ludzi, którzy mnie nie kojarzą, nie znają programu .

- Jaka jest recepta na wkręcenie osoby?
- Ważne jest pierwsze trzydzieści sekund. Wtedy już wiem czy to pójdzie czy nie . Nie mogę dać wkręcającemu myśleć. Jeśli podczas rozmowy daje czas na myślenie to wtedy on odpływa. Już się wtedy kapnie, zacznie kombinować. Jeśli przez pierwsze trzydzieści sekund powiem mu co ma robić i jak ma robić to wtedy już go mam .

- Jak Pan to wytrzymuje? Przecież podczas takiej rozmowy można wybuchnąć śmiechem.
- Wyobrażam sobie wszystko co może mi ta osoba powiedzieć, jak może zareagować. Jestem maksymalnie skupiony i przygotowany na wszystko.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska