https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za pracę pod przymusem

Ewa Abramczyk-Boguszewska
ilustracja Radosław Fonferek
- Moja mama podczas wojny pracowała u niemieckiego gospodarza. Czy przysługuje jej dodatek kombatancki z tego tytułu? - pyta Czytelniczka.

Nasza Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji) poprosiła nas o wyjaśnienie tej sprawy w imieniu swojej mamy. - Mama podczas II wojny światowej pracowała jako pomoc domowa w niemieckim gospodarstwie - opowiada Czytelniczka. - Otrzymała za ten okres symboliczne odszkodowanie z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Dziś moja mama ma 82 lata i ze względu na wiek otrzymuje zasiłek pielęgnacyjny. Miesięcznie jest to 153 zł. Nie otrzymuje emerytury ani renty. Jest na utrzymaniu swojego męża.

Nasza Czytelniczka chciałaby wiedzieć, czy jej mama mogłaby się ubiegać o przyznanie dodatku kombatanckiego. - Czy istnieje przepis, który kwalifikowałby ją do otrzymywania takiego świadczenia? - pyta. - Jeśli tak, to do jakiej instytucji musiałaby się zwrócić?

Tylko wyjątkowo
- W świetle obowiązujących przepisów wykonywanie pracy przymusowej na rzecz III Rzeszy nie stanowi tytułu do uzyskania uprawnień kombatanckich, natomiast w określonych przypadkach może stać się podstawą dla wypłaty specjalnego świadczenia pieniężnego - na podstawie ustawy z dnia 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (Dz. U. z 1996 r., Nr 87, poz. 395 ze zm.) - mówi Tomasz Lis, dyrektor biura Dyrektora Generalnego Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. - Ma to miejsce wówczas, jeżeli osoba zainteresowana była deportowana do pracy przymusowej, na okres co najmniej 6 miesięcy, z terytorium państwa polskiego w jego granicach sprzed 1 września 1939 roku, na terytorium III Rzeszy i terenów przez nią okupowanych w okresie wojny w latach 1939-1945.

Jak wyjaśnia dalej Tomasz Lis, osobom spełniającym powyższe warunki, przysługuje świadczenie pieniężne w wysokości proporcjonalnej do czasu podlegania represjom, nie większej jednak niż 163,15 zł. Uprawnienie do świadczenia jest przyznawane decyzją Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, na podstawie wniosku osoby zainteresowanej (zaopiniowanego przez właściwe stowarzyszenie osób poszkodowanych) i dokumentów oraz dowodów potwierdzających rodzaj i okres represji Wypłatę świadczenia realizują odpowiednie organy rentowe.

Bez prawa do świadczeń
- Odmiennie wygląda natomiast sytuacja pozostałych osób pracujących przymusowo w czasie II wojny światowej, które nie były wywiezione do takiej pracy z terytorium państwa polskiego, czyli tych pracujących w miejscu zamieszkania - zastrzega Tomasz Lis. - Osoby takie, co do zasady, nie mają prawa do żadnych świadczeń finansowych ani uprawnień niematerialnych.

Jak tłumaczy Tomasz Lis, jedyny wyjątek wprowadza tu art. 27 ust. 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r., Nr 50, poz. 291 ze zm.), zgodnie z którym do emerytury lub renty rolniczej przysługuje również dodatek z tytułu pracy przymusowej po dniu 1 września 1939 r. w wysokości 2 proc. emerytury podstawowej za każdy rok takiej pracy.

Jest projekt, ale...
Tomasz Lis dodaje, że pod obrady sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny trafił niedawno poselski projekt ustawy o świadczeniu dla małoletnich ofiar wojny. - Projekt ten zakłada przyznanie świadczenia pieniężnego, analogicznego do omawianego powyżej, także osobom pracującym przymusowo na obszarze państwa polskiego, które w momencie wykonywania pracy nie miały ukończonych 16 lat - mówi Tomasz Lis. - Projekty podobnej treści były już kilkakrotnie wnoszone w sejmach poprzednich kadencji, jednak prace nad nimi nigdy nie zakończyły się pozytywnie, a to z uwagi na znaczne nakłady finansowe, jakie niosłoby ze sobą wejście w życie podobnego aktu prawnego.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska