https://pomorska.pl
reklama

Zabawa w Ciuciubabkę

Jadwiga Aleksandrowicz
Od miesięcy Szkoła Podstawowa w Nadrożu (gm. Rogowo) walczy o włączenie telefonu. Mimo zapłaconych rachunków, jedyny szkolny telefon jest nieczynny.

     - Chodzi o rachunek z grudnia ubiegłego roku, który został zapłacony. Potwierdzają to pisma z Telekomunikacji z przeprosinami - mówi zmęczony całą sytuacją Bogusław Rogo, dyrektor szkoły. Pokazuje plik korespondencji z TP SA i kserokopie zapłaconych faktur. Podnosi słuchawkę telefonu. W słuchawce cisza. Gdy ktoś wybierze szkolny numer 270-30-03 usłyszy kobiecy głos: Abonent czasowo wyłączony.
     _A było tak: w lutym br. TP SA wezwała SP Nadróż do zapłaty rachunku z grudnia 2003 r na kwotę 162 zł 53 gr. Niespełna m-c później powiadomiła, że zadłużenie wynosi 75 zł, 96 gr. Potem się okazało, że w TP SA odnaleziono zapłacone faktury i
      przeproszono za bałagan.
     
Cisza w korespondencji trwała do kwietnia. Znów pojawiło się pismo z Regionu Relacji z Klientami w Pszczynie, w którym informowano gminę, że przeprowadzono postępowanie wyjaśniające i rzeczywiście wkradł się bałagan. TP SA ma nadzieję więc, że "dalsza współpraca będzie przebiegała z Państwa oczekiwaniami". Kilka dni później telefon w szkole został zablokowany.
     
- Powiadomiłem Urząd Gminy w Rogowie o tym, że nie możemy nigdzie telefonować. Drżałem, żeby się w szkole nie stało coś, co wymagałoby szybkiego wezwania pomocy - nie ukrywa dyrektor Rogo. Urząd interweniował kilkakrotnie telefonicznie. Bez skutku.
     Dwunastego maja wystosował kolejne pismo do TP SA o jak najszybsze włączenie telefonu i zażądał podania przyczyny wyłączenia. Dwa tygodnie później TP SA (tym razem jednostka z Koszalina) odpowiedziała, że wystąpienie UG jest zasadne i
      usunęła blokadę.
     
Przeprosiła za niedogodności. Telefon został włączony 28 maja br. Ale już w sierpniu Telekomunikacja znów zaczęła upominać się o pieniądze za rzekomo nie opłacone rachunki z grudnia ubiegłego roku. Mimo wyjaśnień, 20 sierpnia telefon w szkole wyłączono. Pisma UG pozostają bez odpowiedzi. Telefon w szkole w Nadrożu wciąż milczy. Dyrektor jest bezsilny, podobnie jak wójt Barbara Nowakowska.
- Co miesiąc regularnie płacimy rachunki. Także za wyłączony telefon w szkole w Nadrożu. Bo co miesiąc dostajemy rachunki. Co z tego, że Telekomunikacja co jakiś czas na piśmie nas przeprasza za pomyłki, skoro nie możemy korzystać z telefonów! - denerwuje się szefowa gminy. - A najgorsze jest to, że nie ma z kim o tym porozmawiać.
     Niestety, w przypadku tej firmy to "normalne". Przekonali się już o tym m.in. niektórzy nasi Czytelnicy, burmistrz Kowalewa, redakcja "Gazety" w Golubiu i ja sama, prywatnie.
     (km)
     
_

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska