
Policjanci próbowali przerwać tę zmowę milczenia masowo zatrzymując kierowców parkujących w lesie i karząc ich mandatami. Niejako w odwecie za takie działania w 2013 roku do mediów przekazane zostały inne zdjęcia. Tym razem widniała na nich jedna z prostytutek siedząca w radiowozie drogówki i pozująca do fotografii w mundurze policyjnym.
Ruszyło postępowanie dyscyplinarne, m.in. wobec Krzysztofa C., doświadczonego policjanta drogówki z Bydgoszczy. Postępowanie zostało jednak umorzone z uwagi na przedawnienie.
Ten sam policjant pojawił się również w procesie, który zakończył się w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy w 2017 roku. Pięć osób zostało wtedy skazanych za korupcję w bydgoskiej drogówce (czterej policjanci i prostytutka). Sąd uniewinnił dwóch oskarżonych.
Krzysztofowi C. prokuratura przypisywała w akcie oskarżenia kilka czynów karalnych. Został skazany na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Musi też zapłacić grzywnę oraz pokryć koszty postępowania sądowego. - Cała ta sprawa wynika z chęci odwetu na mnie, bo nie udało się udowodnić mi winy w sprawie dotyczącej historii z obwodnicy - tłumaczył w sądzie.
Sprawcy mordu w Stryszku jak dotąd nie ujęto. Być może jednak już niedługo pojawią się kolejne informacje czy zdjęcia...