9 z 21
W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu....
fot. Anna Klaman

Zakład Hodowli Pstrąga w Mylofie obronili pracownicy. Przyszli z dziećmi zaraz po burzy [zdjęcia]

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu. To dla tej firmy duży problem. Prezes Dariusz Ciemiński musiał kupić w poniedziałek wielki agregat. Przywieziono go z Poznania. Koszt - 85 tys. zł.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Gdyby nie moi pracownicy, zakładu by już nie było - opowiada prezes. - Przyszli zaraz po nawałnicy, ze swoimi dziećmi - mówi. - Ze trzydzieści osób. Wszystko było zanieczyszczone, a woda przelewała się już z Wielkiego Kanału Brdy do Brdy. Sam podjąłem decyzję o otwarciu śluzy w Konigorcie. Gdyby nie ta decyzja, firmy by już nie było.

Ciemiński mówi, że nie ma w tej chwili ważniejszej kwestii niż usuwanie powalonych drzew i konarów przy liniach energetycznych. - Bardzo dziękuje firmie Zbigniewa Błocińskiego, której pracownicy profesjonalnie zajmują się oczyszczaniem Wielkiego Kanału Brdy. - Ta robota im idzie - słyszymy. - Ich maszyny wielkie drzewa chwytają precyzyjnie jak zapałki. Żołnierze mogliby się od nich uczyć. Operatorzy z tej firmy znają się na swojej pracy. Mają trzydziestoletnie maszyny, ale wszystko działa u nich działa jak w zegarku.

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie muszą teraz napowietrzać i natleniać wodę. - Chcę bardzo podziękować wszystkim pracownikom - to oni obronili zakład - mówi prezes. - Gdyby nie przyszli w nocy, zakładu by już nie były. Straty byłyby wielomilionowe, a dajemy przecież pracę. Zatrudniamy ponad siedemdziesiąt osób! Teraz najważniejsze jest, kiedy będzie u nas prąd. Nikt mi tego nie może powiedzieć. A jak długo można pracować na agregatach?


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

10 z 21
W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu....
fot. Anna Klaman

Zakład Hodowli Pstrąga w Mylofie obronili pracownicy. Przyszli z dziećmi zaraz po burzy [zdjęcia]

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu. To dla tej firmy duży problem. Prezes Dariusz Ciemiński musiał kupić w poniedziałek wielki agregat. Przywieziono go z Poznania. Koszt - 85 tys. zł.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Gdyby nie moi pracownicy, zakładu by już nie było - opowiada prezes. - Przyszli zaraz po nawałnicy, ze swoimi dziećmi - mówi. - Ze trzydzieści osób. Wszystko było zanieczyszczone, a woda przelewała się już z Wielkiego Kanału Brdy do Brdy. Sam podjąłem decyzję o otwarciu śluzy w Konigorcie. Gdyby nie ta decyzja, firmy by już nie było.

Ciemiński mówi, że nie ma w tej chwili ważniejszej kwestii niż usuwanie powalonych drzew i konarów przy liniach energetycznych. - Bardzo dziękuje firmie Zbigniewa Błocińskiego, której pracownicy profesjonalnie zajmują się oczyszczaniem Wielkiego Kanału Brdy. - Ta robota im idzie - słyszymy. - Ich maszyny wielkie drzewa chwytają precyzyjnie jak zapałki. Żołnierze mogliby się od nich uczyć. Operatorzy z tej firmy znają się na swojej pracy. Mają trzydziestoletnie maszyny, ale wszystko działa u nich działa jak w zegarku.

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie muszą teraz napowietrzać i natleniać wodę. - Chcę bardzo podziękować wszystkim pracownikom - to oni obronili zakład - mówi prezes. - Gdyby nie przyszli w nocy, zakładu by już nie były. Straty byłyby wielomilionowe, a dajemy przecież pracę. Zatrudniamy ponad siedemdziesiąt osób! Teraz najważniejsze jest, kiedy będzie u nas prąd. Nikt mi tego nie może powiedzieć. A jak długo można pracować na agregatach?


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

11 z 21
W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu....
fot. Anna Klaman

Zakład Hodowli Pstrąga w Mylofie obronili pracownicy. Przyszli z dziećmi zaraz po burzy [zdjęcia]

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu. To dla tej firmy duży problem. Prezes Dariusz Ciemiński musiał kupić w poniedziałek wielki agregat. Przywieziono go z Poznania. Koszt - 85 tys. zł.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Gdyby nie moi pracownicy, zakładu by już nie było - opowiada prezes. - Przyszli zaraz po nawałnicy, ze swoimi dziećmi - mówi. - Ze trzydzieści osób. Wszystko było zanieczyszczone, a woda przelewała się już z Wielkiego Kanału Brdy do Brdy. Sam podjąłem decyzję o otwarciu śluzy w Konigorcie. Gdyby nie ta decyzja, firmy by już nie było.

Ciemiński mówi, że nie ma w tej chwili ważniejszej kwestii niż usuwanie powalonych drzew i konarów przy liniach energetycznych. - Bardzo dziękuje firmie Zbigniewa Błocińskiego, której pracownicy profesjonalnie zajmują się oczyszczaniem Wielkiego Kanału Brdy. - Ta robota im idzie - słyszymy. - Ich maszyny wielkie drzewa chwytają precyzyjnie jak zapałki. Żołnierze mogliby się od nich uczyć. Operatorzy z tej firmy znają się na swojej pracy. Mają trzydziestoletnie maszyny, ale wszystko działa u nich działa jak w zegarku.

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie muszą teraz napowietrzać i natleniać wodę. - Chcę bardzo podziękować wszystkim pracownikom - to oni obronili zakład - mówi prezes. - Gdyby nie przyszli w nocy, zakładu by już nie były. Straty byłyby wielomilionowe, a dajemy przecież pracę. Zatrudniamy ponad siedemdziesiąt osób! Teraz najważniejsze jest, kiedy będzie u nas prąd. Nikt mi tego nie może powiedzieć. A jak długo można pracować na agregatach?


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

12 z 21
W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu....
fot. Anna Klaman

Zakład Hodowli Pstrąga w Mylofie obronili pracownicy. Przyszli z dziećmi zaraz po burzy [zdjęcia]

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie wciąż nie mają prądu. To dla tej firmy duży problem. Prezes Dariusz Ciemiński musiał kupić w poniedziałek wielki agregat. Przywieziono go z Poznania. Koszt - 85 tys. zł.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Gdyby nie moi pracownicy, zakładu by już nie było - opowiada prezes. - Przyszli zaraz po nawałnicy, ze swoimi dziećmi - mówi. - Ze trzydzieści osób. Wszystko było zanieczyszczone, a woda przelewała się już z Wielkiego Kanału Brdy do Brdy. Sam podjąłem decyzję o otwarciu śluzy w Konigorcie. Gdyby nie ta decyzja, firmy by już nie było.

Ciemiński mówi, że nie ma w tej chwili ważniejszej kwestii niż usuwanie powalonych drzew i konarów przy liniach energetycznych. - Bardzo dziękuje firmie Zbigniewa Błocińskiego, której pracownicy profesjonalnie zajmują się oczyszczaniem Wielkiego Kanału Brdy. - Ta robota im idzie - słyszymy. - Ich maszyny wielkie drzewa chwytają precyzyjnie jak zapałki. Żołnierze mogliby się od nich uczyć. Operatorzy z tej firmy znają się na swojej pracy. Mają trzydziestoletnie maszyny, ale wszystko działa u nich działa jak w zegarku.

W Zakładzie Hodowli Pstrąga w Mylofie muszą teraz napowietrzać i natleniać wodę. - Chcę bardzo podziękować wszystkim pracownikom - to oni obronili zakład - mówi prezes. - Gdyby nie przyszli w nocy, zakładu by już nie były. Straty byłyby wielomilionowe, a dajemy przecież pracę. Zatrudniamy ponad siedemdziesiąt osób! Teraz najważniejsze jest, kiedy będzie u nas prąd. Nikt mi tego nie może powiedzieć. A jak długo można pracować na agregatach?


Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Matura rozszerzona z fizyki 2025. Mamy arkusz CKE

Matura rozszerzona z fizyki 2025. Mamy arkusz CKE

Werbena to hit. Ale jaka? Zwróć uwagę na nazwę i nie pomyl kwiatów, bo się zdziwisz

Werbena to hit. Ale jaka? Zwróć uwagę na nazwę i nie pomyl kwiatów, bo się zdziwisz

Takie emerytury ZUS wypłaci w czerwcu 2025. Mamy wyliczenia i tabelę brutto i netto

Takie emerytury ZUS wypłaci w czerwcu 2025. Mamy wyliczenia i tabelę brutto i netto

Zobacz również

Nie zabraknie gwiazd na 660-leciu Szubina. Ale jeszcze w maju sporo się będzie działo

Nie zabraknie gwiazd na 660-leciu Szubina. Ale jeszcze w maju sporo się będzie działo

Ranking lokat bankowych w maju 2025. Nawet 7% dla nowych klientów

Ranking lokat bankowych w maju 2025. Nawet 7% dla nowych klientów