Zamarzł po libacji na działkach, był uzależniony od alkoholu

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

- Był to człowiek, który czasami u nas nocował - mówi Tomasz Jurkiewicz ze schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Toruniu. - Był uzależniony od alkoholu, ale nie chciał się leczyć odwykowo. Przestał przychodzić do naszego schroniska tuż przed świętami. Nikt nie wiedział co się z nim działo. Został znaleziony na działce ogrodowej przy ul. Grudziądzkiej.

Okazało się, że odbyła się tam libacja alkoholowa. Po imprezie on jako jedyny został na działkach przez kilka dni. Reszta osób, z którymi pił wróciła do schroniska.

50-latek to Andrzej K. Mężczyzna przyjmował leki psychotropowe.

- Na razie nie wiemy czy na pewno mróz był bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny - mówi Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej policji. - Dzisiaj przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.

- Jeśli mamy informację, że jakaś osoba nocuje na działkach ogrodowych, warto wezwać policję - dodaje Jurkiewicz. - Można w ten sposób uratować komuś życie.

Podczas pierwszej fali mrozów udało się uratować kilka osób właśnie dzięki telefonom od anonimowych świadków.