O skandalu na budowie śląskiego odcinka autostrady A1 w Bytomiu pisze "Gazeta Wyborcza". W nocy ze środy na czwartek na plac budowy wkroczyli oficerowie Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymali właściciela jednej z firm podwykonawców oraz siedmiu jej pracowników.
W gazecie można przeczytać: "Oficerowie CBŚ nagrali na wideo, jak drogowcy pod osłoną ciemności wykopują z gotowych już odcinków autostrady dolomit, który służy do utwardzania podłoża, i ładują go na ciężarówki. Miejsce po dolomicie wypełniają ziemią z pokopalnianych hałd. Prokuratura nie wyklucza, że ziemia może być skażona. Wykopany dolomit za kilka dni miał ponownie trafić na budowę autostrady, a potem znowu być wydobyty. Za każdym razem zajmująca się tym firma przedstawiała dokumenty zakupu nowego ładunku kruszywa."
Według szacunków policji, na oszustwie złodzieje mogli zarobić miliony złotych.
Czytaj e-wydanie »