
JAKUB ŚWIERCZOK - napastnik. Kolejny transfer przed rundą wiosenną sezonu 2014/15. Świerczok był dużą nadzieją polskiej piłki. Szybko został sprzedany do FC Kaiserslautern. Jednak tam się nie sprawdził. Z rezerw tego klubu trafił do Zawiszy.
W barwach niebiesko-czarnych strzelił 4 gole w 15 meczach. Potem grał w Górniku Łęczna. Najlepszy czas notował w Zagłębiu Lubin. W rundzie jesiennej sezonu 2017/18 w 21 spotkaniach zdobył 16 goli! Ten wyczyn zaowocował transferem do Łudogorca Razgrad, w którym występuje do dziś. Z tym klubem zdobył dwa razy mistrzostwo Bułgarii i wywalczył Superpuchar.

JOSIP BARICIC - napastnik. Kolejny udany transfer za czasów Mariusza Rumaka. Chorwat trafił do Bydgoszczy z NK Osijek. Wiosną 2015 roku w 18 meczach strzelił dla Zawiszy 8 goli.
Po spadku niebiesko-czarnych do pierwszej ligi przeniósł się do Arki Gdynia. Potem grał w Piaście Gliwice i Stali Mielec. Po wyjeździe z Polski został zawodnikiem HNK Vukovar.

MICA - napastnik. Portugalczyk trafił do Zawiszy już w trakcie sezonu 2014/15. W ekstraklasie strzelił dla bydgoskiego klubu 4 gole w 21 meczach. Po spadku niebiesko-czarnych został w klubie i grał w pierwszej lidze. Następnie wrócił do Portugalii.

SEBASTIAN KAMIŃSKI - pomocnik. Jego transfer do Zawiszy z pierwszoligowej Floty Świnoujście był zaskoczeniem. W ekstraklasie wiosną 2015 roku zagrał w 15 meczach. Po spadku bydgoskiego zespołu do pierwszej ligi pozostał w zespole. Potem trafił do Bytovii, zaliczył rundę w Widzewie Łódź, aktualnie piłkarz Olimpii Grudziądz