- Zebraliśmy sporą ilość plastikowych nakrętek na akcję zbiórki dla Martynki Grabowskiej. Przyjedziecie je odebrać? - z takim hasłem zadzwoniła do nas Marzena Sadowska, nauczycielka z SP w Osieku. Nie mogliśmy odmówić. Maluchy bardzo liczyły na zdjęcie w gazecie.
- Widzieliśmy, że w "Pomorskiej" są zdjęcia z jednym workiem z nakrętkami. My zebraliśmy więcej. Możemy też być w gazecie? - tak uczniowie zachęcali nauczycielkę do kontaktu z redakcją. - Bardzo chcieli się pochwalić zbiórką. Tym bardziej, że nakrętki zbiera cała społeczność podstawówki - mówi Marzena Sadowska.
- Pani powiedziała nam, że te nakrętki będą dla chorej Mar-tynki - mówi Daria. - Powiedzieliśmy w domu rodzicom, że mają ich nie wyrzucać - uzupełnia Małgosia. - Przynosimy nakrętki od napoi, płynów do mycia naczyń i dajemy pani do jednego worka - dodaje Paulinka.
Dzieci angażują się w akcję zbiórki już drugi rok. - Dostaliśmy pisemną prośbę od mamy Martynki o zbiórkę nakrętek. Ogłosiłam to wśród dzieci i odzew był natychmiastowy. Jedną dużą partię przekazaliśmy w ubiegłym roku. To, co przekazujemy w tej chwili, udało nam się zebrać w ciągu zaledwie dwóch miesięcy.
W podstawówce działa "Klub wiewiórka" pod przewodnictwem pani Sadowskiej: - Staram się uczyć dzieci, że warto segregować śmieci. Zbieramy plastikowe butelki, opakowania po detergentach, makulaturę.
O tym, że udział w akcjach się opłaca, dzieci już się przekonały. Z jednej strony mogą pomóc - jak w przypadku nakrętek i zbiórki dla Martynki, w innych - zbierając np. makulaturę - zdobyć nagrody w konkursach PGK.
Czytaj e-wydanie »