Zderzenie samochodu dostawczego z pociągiem w Łysomicach [ZOBACZ WIDEO]

Szkoda ,że żyje ten debil ,dobrze ,że pasażerom i maszyniście nic się nie stało . Do pierdla na pół roku ,żadnych odszkodowań dla tego palanta . Te pierwsze auto co się nie zatrzymało na czerwonym ,to nie czasem nasz mierny żużlowiec ,pan bidon ? Też dojebać mu z 5 tyś mandatu.

 

Uderzenie było na tyle silne, że odrzuciło pojazd dostawczy na kilkanaście metrów od przejazdu.

Autor tekstu oglądał film? Nie odrzuciło go tylko pociąg go przepchnął.

Ten pierwszy to Pawel Przedpełski...jego bus...

Żyje? Co? Idioci, to zawsze mają szczęście. Zrobi tak jeszcze wiele razy (z prawkiem) lub bez. Po pierwsze: do pierdla. Nawet nie na długo. Oby klientowi papiery zachlapać. Już wie, jak wyglądają gniecione puszki, to może zająć się ich zbieraniem. Do tego się (może) nadaje. Byle daleko od torów, bo jak go pociąg zdejmie, to szkoda przykrych przeżyć dla maszynisty, Po drugie: 200 tyś kary + koszty naprawy pociągu. Nie ma z czego spłacić? Rodzina na bruk, niech też  bieduje, jak się z głupkiem zadaje. To takie polskie. Olewka wszystkiego i słynne: "...ja nie dam rady? ja nie przejadę.." Każdy się spieszy, każdy ma w d... przepisy. Jest też jasna strona takiego stanu rzeczy. Tacy się często sami eliminują. I nie żal mi ich....Byle nikomu innemu nie zrobili krzywdy...