To była długa sesja rady powiatu, bo do spraw z 27 kwietnia, kiedy to sesja została zamknięta tuż po jej otwarciu (większość radnych opuściła ją wówczas na znak protestu), doszły nowe sprawy, wymagające decyzji rady. Ponadto wiele czasu zajęły procedury wyborcze.
Przeczytaj także: W urzędach podwładny zarabia więcej niż szef
Przewodniczący Wiesław Bogdański złożył rezygnację z przewodniczenia radzie, a w jego ślady poszedł wiceprzewodniczący Henryk Gapiński. O ile Gapiński został "szeregowym" radnym, to Bogdański pozostał w kierownictwie rady. Zajął miejsce Gapińskiego. Wprawdzie składając rezygnację tłumaczył, że to dla uzdrowienia sytuacji i w ramach kompromisu, ale zgodził się na objęcie funkcji wiceprzewodniczącego.
Na przewodniczącego rady powiatu wybrano Włodzimierza Gorzyckiego. Był jedynym kandydatem. W tajnych wyborach dostał 12 głosów, cztery osoby się wstrzymały od głosu, jedna była przeciw.
Więcej o tym dziś w wydaniu papierowym "Pomorskiej" na lokalnej stronie radziejowskiej.
Czytaj e-wydanie »