Jak zauważa radio RMF FM na pokładzie jednego samolotu udali się do Afganistanu marszałek Sejmu i pełniący obowiązki głowy państwa Bronisław Komorowski, szef dyplomacji Radosław Sikorski oraz minister obrony Bogdan Klich.
Znów czołowi politycy znaleźli się na pokładzie jednego samolotu.
Jak dowiedziało się radio RMF FM podobno lot odbył się zgodnie z nowymi procedurami wożenia najważniejszych osób w państwie. Mimo to budzi to obawy opinii publicznej.
Po katastrofie w Smoleńsku krytykowano, że w jednym samolocie nie powinno latać tylu vipów, a politycy PO nadal tak robią. Najlepsze jest to, że jak twierdzi gen. Stanisław Koziej, szef BBN-u, jest to zgodne z nowymi procedurami, które opracował - podaje radio.
Bronisław Komorowski, szef MSZ Radosław Sikorski i szef MON-u Bogdan Klich znów polecieli jednym samolotem. Choć tym razem był to nowy brazylijski embraer. Za to cel podróży - Afganistan, był przecież bardzo niebezpieczny.