To tym razem nie pył znad Sahary. Powód pojawienia się pyłu jest dość błahy. Na maj przypada bowiem okres pylenia sosny. I to dzięki tym drzewom pojawia się żółty nalot.
Żółty pył znów pojawił się na autach w Polsce. Jak go usunąć?
Jeśli zauważymy, że pył osadził się na naszym aucie - najlepiej go nie przecierać na sucho, aby nie pozostawić śladów na karoserii w postaci drobnych rys. Zaszkodzić mogą również szczotki myjni automatycznej. Najlepiej udać się na myjnię bezdotykową i usunąć go strumieniem wody, pamiętając, aby dysza nie znajdowała się bardzo blisko karoserii.
Przeczytaj także: Kodeks Drogowy 2019 - zmiany. Pojawi się nowy obowiązek dla kierowców
Żółty pył na autach to nie tylko pył saharyjski!
Za brudne auta i okna odpowiedzialna jest nasza, rodzima sosna, gdy pyli. I będzie pylić do połowy czerwca.
Odpowiedzialna jest w takich sytuacjach pogoda, słaby wiatr i sucha aura Wtedy nagromadza się pyłek na kwiatach sosny. Następnie pogody, silny wiatr, strzepuje pyłki na samochody, ławki i okna.
Ten naturalny osad bywał nazywany „siarczystymi deszczami”. Czy jest groźny dla naszego zdrowia?
Serwis odetchnijspokojnie.pl informuje, że pyłek sosny nie powoduje zwykle uczuleń. Ale "dyskutowana jest rola pyłku drzew iglastych w procesie uszkadzania mechanicznego błony śluzowej dróg oddechowych". A to może już mieć znaczenie dla późniejszych objawów wywołanych alergenami pyłku traw.
