Skandynawia. James Percy nazywa siebie łowcą zórz. Gdy w 2007 roku zobaczył po raz pierwszy to zapierające dech w piersiach zjawisko świetlne stwierdził, że co roku będzie wybierać się w okolice koła podbiegunowego, aby uwiecznić zorzę na nagraniu. Z czasem jego pasja przerodziła się w mały biznes. James założył stronę http://aurorachasers.co/ i organizuje wycieczki turystyczne dla wszystkich, którzy na własne oczy chcą zobaczyć zorzę polarną.