https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcom zabroniono łączenia startów w Grand Prix i SEC. Skończy się w sądzie?

(jp)
Andreas Jonsson jest jednym z zawodników, którzy chcieli startować w obu cyklach.
Andreas Jonsson jest jednym z zawodników, którzy chcieli startować w obu cyklach. Mariusz Murawski
O tym mówiło się od dawna, ale teraz znamy fakty. Międzynarodowa Federacja Motocyklowa zakazała stałym uczestnikom mistrzostw świata startów w mistrzostwach Europy.

To efekt nacisków BSI/IMG, właściciela ptraw do Grand Prix. Od początku nie podobał im się pomysł rozwoju ME, którymi zajęła się toruńska firma One Sport Marketing. Dzięki umowie z Eurosportem SEC zmienił się w cykl czterech turniejów, w którym wystartowało kilku stałych uczestników Grand Prix.

Stałe dzikie karty na kolejny sezon otrzymali już Emil Sajfutdinow i Andreas Jonsson, prawo startu w SEC ma także Nicki Pedersen. W planach było pozyskanie jeszcze Tomasza Golloba. Teraz ci zawodnicy będą musieli wybrać.

Dla SEC to spory problem, bo impreza dopiero buduje swoją markę i trudno spodziewać się, aby największe gwiazdy opuszczały Grand Prix. A bez nich trudno będzie myśleć o rozwoju cyklu.

Co teraz? - Byliśmy na to przygotowani i mamy swoje argumenty w tej sprawie. Już od dłuższego czasu konsultowaliśmy się z prawnikami - mówi Jan Konikiewicz, jeden z założycieli One Sport Marketing. - To decyzja kuriozalna, wręcz idiotyczna. Ten projekt tylko w tym roku był wart około miliona euro. To nie zabawa, ale poważne przedsięwzięcie, które mogło wnieść wiele do promocji i popularności żużla - dodaje Konikiewicz.

Niewykluczone, że stanowisko w tej sprawie zajmie także Eurosport.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KK

proste rozwiązanie - polscy zawodnicy, polskie stadiony i polscy kibice mówią GP "bawcie się sami" i po 2 latach BSI jest bakrutem! Dodatkowo ponowne obostrzenie 1 zawodnik z GP w klubie i będą tam jeździli tylko argentyńczycy !

J
Jan2

Teraz czas by polskie kluby zabroniły swym zawodnikom /niektórym/ łaczenia startów

w lidze i GP.

Zawodnicy nie pójdą na to by stracić kupę forsy za polską ligę.

GP leży a SEC rozwija się.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska