https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy żadają rozmów z prezydentem Grudziądza Robertem Malinowskim

Łukasz Ernestowicz
- Prezydent nas lekceważy - mówi Janina Józefiak, pracownikcza MOPR-u
- Prezydent nas lekceważy - mówi Janina Józefiak, pracownikcza MOPR-u Łukasz Ernestowicz
Protestujący związkowcy z kilku podlegających ratuszowi jednostek przekazali prezydentowi list z żądaniem natychmiastowych rozmów. Robert Malinowski nie odmawia.
- Prezydent nas lekceważy - mówi Janina Józefiak, pracownikcza MOPR-u
- Prezydent nas lekceważy - mówi Janina Józefiak, pracownikcza MOPR-u Łukasz Ernestowicz

- Prezydent nas lekceważy - mówi Janina Józefiak, pracownikcza MOPR-u
(fot. Łukasz Ernestowicz)

Oprócz pracowników MOPR-u w spór zbiorowy z pracodawcą weszli także związkowcy z Domu Pomocy Społecznej nr 3 oraz Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego. Przedstawiciele tych trzech jednostek samorządowych zawiązali przedwczoraj komitet protestacyjny.

- Wzywamy pana prezydenta do podjęcia natychmiastowych rozmów w celu zrealizowania naszych żądań - piszą w liście do prezydenta przedstawiciele związków zawodowych. - Uporczywe kierowanie nas do naszych dyrektorów jest świadomym lekceważeniem związków.

Do tej pory spór zbiorowy z pracodawcą prowadzili tylko pracownicy MOPR-u. Teraz ogłosili go także związkowcy z DPS nr 3 i CPD. Ich żądania są nieco inne niż pracowników ośrodka pomocy, którzy domagają się 500 zł podwyżki "na rękę" i utworzenia regulaminu wynagrodzeń.

- My żądamy 10 proc. podwyżki oraz awansu na wyższe stanowiska wykwalifikowanych pracowników zakładu - mówi Andrzej Orzechowski, przewodniczący "Solidarności" w DPS nr 3. - Prezydent obiecał nam na piśmie w ubiegłym roku, że spotka się z nami po wydaniu przez rząd rozporządzenia w sprawie wynagrodzeń dla pracowników samorządowych. Rozporządzenie dawno już jest, a prezydent nie dotrzymuje obietnicy.
Jak na żądania rozpoczęcia rozmów odpowiada prezydent?
- Związki zawodowe są od tego, żeby żądać. Ale ja jeszcze nie otrzymałem od nich żadnego zaproszenia do rozmów. Jeśli takie trafi na moje biurko, to jestem gotowy na spotkanie. O ile wcześniej wyczerpano możliwości rozwiązania konfliktu na poziomie pracowników i dyrekcji - mówi prezydent Robert Malinowski.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~gość~
Hello, związkowcy jak tam wasze rozmowy z Panem Prezydentem?????????????????????????????????
~batman~
Moze własnie zwiazkowcy którzy ?!Przewodniczący z Grudziądza...kpina ! i śmiech na sali.
g
grudziądzanka
Cytat z Andrzeja Wiśniewskiego " Otóż NASZ PREZYDENT jest prawdopodobnie najwyżej wynagradzanym urzędnikiem samorządowym w Polsce.
Na tym tle nasuwa się jeszcze inne spostrzeżenie.
Nasz prezydent w roku 2007 zarobił: 132.278 PLN. W 2008 już 185.674 PLN. Wzrost raptem o marne 40,4%.
Pracownicy DPS-ów domaga się podwyżek swoich głodowych pensji o 10%.
Pan Prezydent uważa takie żądanie za szczyt bezczelności.
Zapewne nie rozumie czemu żądają tak mało. I zapewne zaproponuje im podwyżkę na miarę swojej.
Pracownicy gminnej budżetówki już się cieszą! "
g
gosc
W dniu 15.05.2009 o 23:04, Osa napisał:

W dobrym zarzadzaniu miastem, gospodarskim nie istnieja tego typu konflikty. Tylko nieudacznik doprowadza do skonfliktowania wszystkich z wszystkimi. Mistrzami w tym jest ta ekipa trutni nieuków, ktorzy o niczym juz nie mysla tylko jak sie doslizgac jeszcze te półtora roku. Moze własnie zwiazkowcy wszystkich firm puszczonych z torbami, oszukani pojedyńczy ludzie, zawiedzeni wyborcy wysadza ich z tych fotelików.Siedza zapatrzeni z luboscia w wizytówki na swoich drzwaiach -Prezydent. Przez głowe nie przejdzie,ze to SŁUŻBA - dla nas.. Tylko my dla nich poddani i zakała niepokorna.



Zgadzam się z poprzenikiem, to prawda ze dobry gospodarz do poprowadzi do takich konfilktów. ,
O
Osa
W dobrym zarzadzaniu miastem, gospodarskim nie istnieja tego typu konflikty. Tylko nieudacznik doprowadza do skonfliktowania wszystkich z wszystkimi. Mistrzami w tym jest ta ekipa trutni nieuków, ktorzy o niczym juz nie mysla tylko jak sie doslizgac jeszcze te półtora roku. Moze własnie zwiazkowcy wszystkich firm puszczonych z torbami, oszukani pojedyńczy ludzie, zawiedzeni wyborcy wysadza ich z tych fotelików.Siedza zapatrzeni z luboscia w wizytówki na swoich drzwaiach -Prezydent. Przez głowe nie przejdzie,ze to SŁUŻBA - dla nas.. Tylko my dla nich poddani i zakała niepokorna.
~gość~
W dniu 15.05.2009 o 09:47, ~gość~ napisał:

Prezydent ma rację. Związki nie są od rządzenia, nie chcą pracować, ciągle stawiają warunki, manipulują pracownikami bo im to na rękę, mkuszą dbać o swoje dobre zarobki za to, że nic nie robią. Jest wolny rynek, źle jest w MZK, to będzie jeździł ktoś inny. Dziwne komuś się opłaci, a nasi tylko podwyżki.Tak trzymać Panie Prezydencie, dość tego komunistycznego podejścia do pracy. Jest konkurencja i trzeba mysleć jak pracować efektywnie.



To nie te czasy, jest demokracja i prawo do wolności słowa. A zasługi związków przekładają się na wszystkich pracowników. Myśle ze jesteś takim pracownikiem który dużo krzyczy i tylko krzyczy. Związkowcy mają odwagę mówic i robić w to co wierzą. A co Prezydenta na którego nie głosowałem i mam przynajmnie czyste sumienie to niech wyżyje za najniższą krajową. W tedy możemy pogadać o czy związki sa dobre czy nie.
~komuch~
Ha,ha,ha. To ci się udało. Maliniak walczący z komuną! Przecież to co się teraz wyprawia w Grudziądzu to najczystsza komuna, malo, za komuny takich jajec nie było. A Maliniak to pierwszy komuch, przed laty ze szturmówką w pierwszym szeregu, w PZPRze, a teraz rządzi miastem, jakby od tamtych czasów nic się nie zmieniło. Maliniak walczący z Komuną. Dobre
~gość~
Prezydent ma rację. Związki nie są od rządzenia, nie chcą pracować, ciągle stawiają warunki, manipulują pracownikami bo im to na rękę, mkuszą dbać o swoje dobre zarobki za to, że nic nie robią. Jest wolny rynek, źle jest w MZK, to będzie jeździł ktoś inny. Dziwne komuś się opłaci, a nasi tylko podwyżki.Tak trzymać Panie Prezydencie, dość tego komunistycznego podejścia do pracy. Jest konkurencja i trzeba mysleć jak pracować efektywnie.
g
gosc
W dniu 14.05.2009 o 21:19, ~gość~ napisał:

Nie rozumiem Pana Prezydenta, pracownicy samorządowi mieli wysłać zaproszenie na rogaliki babuni i herbatę malinową.



jak się pisze do Prezydenta od kilku miesięcy o swoich problemach to jestem w 100% pewny ze juz padło zaproszenie na rozmowy.
~gość~
Nie rozumiem Pana Prezydenta, pracownicy samorządowi mieli wysłać zaproszenie na rogaliki babuni i herbatę malinową.
B
Biegacz
Nie dziwię się że MZK protestuje jak mamy takiego Prezydenta który tylko liczy ile on zarobił. Napycha sobie kieszenie aby spokojnie doczekac do emerytury. Ale jak tak dalej będzie postępował to kto wie, czy zamiast emerytury ludzie nie wywiozą go na taczce. Po Zakładch Mięsnych Zgliszcza, Solanki zamiast rozwijac się przynoszą straty, Alfy brak podobnie jak II etapu Średnicówki. itd...Człowiek który nie ma KONCEPCJI jak rządzic miastem. Potrafi za to.....biegac i sadzic kwiatki. czas się wyprowadzic
p
pracowniczka
Dlaczego DPS na Nadgórnej odszedł od protestu? Bo jesteśmy zastraszani.Kto nie podpisze nowych warunków płacowych to idzie w najbliższym czasie na odstrzał.Dlaczego miesiąc temu zmieniono nam angaż z opiekunki na pokojową? Rzekomo dlatego, że nowa ustawa o DPS-ach przewiduje,że opiekunka musi mieć wykształcenie średnie.No i nagle są regulacje płacowe.My,pokojowe,dostajemy najmniej a póżniej nam się wręcza nowy angaż na opiekunkę.Czyli wykonujemy to samo a zarabiamy mniej.Dlaczego jest taka niesprawiedliwość?Dlaczego nas tak zastraszają?
s
socjalny
Głównym,"mąciwodą" w Grudziądzu ,jest ... {tak podejrzewam} Przew.Podregionu "Solidarności";zamiast merytorycznie rozmawiać,lubuje się w podjudzaniu innych.bo,żeby rozmawiać konstruktywnie,trzeba mieć wiedzę.A,czy Wszyscy ją mają ?Patrząc na ,każdą ze stron ?!
b
bbn
Od 1989 roku wybrańcy narodu (Wasze pupilki) tak "produkowali" prawo, żeby oni zawsze "wyszli na swoje", nie wyłączając działaczy związkowych. Jak tylko chodzi o podwyżki dla tych najbiedniejszych, czy najbardziej pokrzywdzonych to zawsze znajdują jakieś przeszkody.Os.ac takie prawo i takie zwyczaje!
P
PO-wiec
Nigdy nie popierałem związków zawodowych ,ale żal mi ludzi którzy ciężko pracują za marne grosze dotyczy to wszystkich także Urzędu . Prawda jest taka kto ućciwie pracuje a nie ma siły przebicia nie ma szans, ale jak jes się z tzw Grupy ... to sa i zarobki i to nie małe na zasadzie mierny ale wierny.
Poieram Was wszystkich wreszcie może zaczną Was szanowac bo puki co to szanują ale swoje kieszenie. Jeżeli za sadzenie drzewek itd bierze sie grubo ponad 5000 zł miesiecznie to sie Wam nie dziwie
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska