https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złotówka wraca do łask

Agnieszka Wirkus
fot. sxc
Rośnie zainteresowanie kredytami hipotecznymi w złotówkach. Szczególnie wśród osób o niższych zarobkach i bez wkładu własnego.

To im najtrudniej jest zadłużyć się we frankach szwajcarskich.

Z analizy wniosków kredytowych, złożonych w październiku w bankach przez klientów Open Finance, wynika że 15 procent z nich zdecydowało się zadłużyć w złotówkach. Jeszcze w III kwartale tego roku takie kredyty brało tylko pięć procent osób. Zdaniem Aleksandry Łukasiewicz, dyrektora ds. produktów bankowych w Open Finance, powodem tej sytuacji jest zaostrzenie zasad udzielania kredytów - głównie w walutach obcych.

Dużo niższa marża...
- Ostatnio znacznie wzrosły marże dla kredytów we frankach - dodaje Aleksandra Łukasiewicz. - Wynoszą one ponad dwa lub nawet trzy procent. Marże dla kredytów w złotówkach są niższe i znajdują się na poziomie średnio półtora procent.
Nadal jednak od kredytów w złotówkach trzeba zapłacić więcej odsetek niż zadłużając się na taką samą kwotę w szwajcarskiej walucie. Według danych Open Finance, średnie oprocentowanie długów w złotówkach wynosi 8,3 procent. Przeciętne oprocentowanie kredytów we frankach jest na poziomie 5,4 procent.
Tylko kilka banków udziela jeszcze kredytów we frankach na sto procent wartości nieruchomości. Większość z nich stawia jednak klientom wymagania - np. wysokie dochody. Pozostałe instytucje żądają wkładu własnego, wynoszącego nawet 35 procent.

Tymczasem średnia wysokość wkładu własnego dla kredytów w złotówkach zmalała.
- Jeszcze w III kwartale tego roku banki pożyczały średnio równowartość 70 procent ceny nieruchomości. W ubiegłym miesiącu już 78 procent - dodaje Aleksandra Łukasiewicz.

... a ryzyko niewielkie
Osoby, które nie posiadają wkładu własnego i wysokich dochodów, mają szansę uzyskać kredyt hipoteczny w złotówkach i to nawet na sto procent wartości nieruchomości. Jest to możliwe m.in. dlatego, że zdolność kredytowa obliczana jest mniej restrykcyjne, niż w przypadku kredytów w walutach obcych.
W dodatku niewielkie jest ryzyko, że bank w ostatniej chwili wycofa się z transakcji. Dlaczego? Gdy instytucjom finansowym trudniej jest pozyskać franki, na rynku nie brakuje złotówek.

- Mimo wyższej raty, kredyt w złotych będzie rozwiązaniem dla osób o niższych zarobkach, bez oszczędności - twierdzi Aleksandra Łukasiewicz. - Z kolei kredyty we frankach w najbliższej przyszłości dostępne będą dla osób zamożniejszych, mogących pozwolić sobie na wniesienie przynajmniej 10-procentowego wkładu własnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska