www.pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
12-letnia Martyna Kołodziejczyk od urodzenia ma problemy z chodzeniem. Porusza się głównie na wózku inwalidzkim. - Mamy małe mieszkanie i do tej pory wózek zawsze zostawialiśmy na półpiętrze klatki schodowej. Przez trzy lata nic się nie stało. I nagle wózek zniknął - opowiada Łarisa Kołodziejczyk, mama Martyny. - Kto mógł coś takiego zrobić? Po co?!
Myśleli, że to wygłupy
Rodzina Martyny początkowo nie zgłaszała sprawy policjantom i na własną rękę szukała wózka, w pobliżu miejsca swojego zamieszkania, ul. Kosynierów Gdyńskich. - Myśleliśmy, że może go ktoś dla wygłupów "pożyczył". A potem porzucił gdzieś w okolicy. Przeszukaliśmy pobliskie podwórka, zaglądnęliśmy nawet do kanału wodnego czy tam go ktoś czasami nie wrzucił - mówi pani Łarisa. - Niestety, wózka nie znaleźliśmy.
Rodzice dziewczyny już rozpoczęli starania o dotacje z Narodowego Funduszu Zdrowia na nowy wózek. Niestety, procedura może potrwać nawet rok. A i tak mogą liczyć na refundację połowy kosztów. Wózek kosztuje około 5 tys. zł.
Bardziej jednak liczą na pomoc ludzi dobrej woli niż na polską służbę zdrowia. Bo nastolatka nie może czekać. Musi jeździć do szkoły.
Kradzież bardzo zbulwersowała sąsiadów Kołodziejczyków.
- Co się dzieje na tym świecie?! Żeby tak skrzywdzić niepełnosprawną osobę. Ukraść inwalidzie wózek, to tak jak obrabować kościół. A może i gorzej - denerwuje się Aleksander Wiśniewski, mieszkaniec kamienicy przy Kosynierów Gdyńskich.
Gotowi do akcji
O kradzieży wiedzą już także koleżanki i koledzy oraz nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 15, do której chodzi Martyna. Są gotowi pomóc dziewczynie.
- Uczniowie mocno przeżywają kłopoty jakie spotkały Martynę. Od razu, spontanicznie podjęli decyzję o zorganizowaniu pomocy dla swojej koleżanki, zebraniu pieniędzy na nowy wózek - mówi Hanna Fluda, wychowawczyni klasy, w której uczy się niepełnosprawna dziewczyna. - Skonsultowaliśmy ten pomysł z rodzicami dziecka i wiemy, że wielu ludzi deklaruje pomoc. Umówiliśmy się z nimi, że jeśli nie uda się zdobyć wózka dla Martyny, wtedy do akcji ruszą uczniowie.
Grudziądzcy policjanci nie przypominają sobie podobnej kradzieży w mieście.
- Również jesteśmy tym bardzo poruszeni i dołożymy wszelkich starań aby zatrzymać złodzieja - zapewnia Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji. - Zwracamy się też z apelem do mieszkańców miasta o przekazanie nam wszelkich informacji dotyczących tego zdarzenia.
Policja czeka na sygnały, również anonimowe, pod numerem telefonu 997 i 112.
Funkcjonariusze zabezpieczyli już nagrania z kamer przemysłowych znajdujących się przy kamienicy.