Robotnicy, którzy kładą rury wodociągowe przy ulicy Saperów, rozkopali stary ewangelicki cmentarz. Nikogo o tym nie powiadomili.
Policja zabezpiecza teren starego cmentarza fit. Maciej Myga / MoDO
Policja zabezpiecza teren starego cmentarza (fot. fit. Maciej Myga / MoDO)
Kości odkrył przez przypadek w niedzielę Mariusz Laskowski, mieszkaniec Śródmieścia.
- Zatrzymałem się tam na chwilę, bo byłem ciekawy co też tam robią - opowiada pan Mariusz. - Oniemiałem, kiedy zobaczyłem w wykopie jedną czaszkę, a na piasku obok następną.
Czaszki to nie wszystko. Przy samej drodze znaleźliśmy też inne kości, w tym piszczele, żuchwę, ale również zdobienia i uchwyty od trumien. Pod stertą ściętych gałęzi ukryty był też betonowy nagrobek.
Więcej w papierowym poniedziałkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". Udostępnij
No ale jakim trzeba byc "człowiekiem" aby widząc kości dalej kopac dołki i nie zareagowac podobno o naszym człwieczeństwie decyduje także pamięc o przodkach. Można było choc pozbierc, trudno nie zauważyc czaszki. Co do kierownictwa to owszem projekt napewno był uzgadniany i na miejskich mapach powinien byc zaznaczony stary cmentarz. Ale ktoś pomyślał, że się zaoszczędzi i czsu i pieniędzy. Mam tylko nadzieję, że ktoś za to odpowie.
G
Gość
Robotnicy rozkopali cmentarz. Tak. Napewno sami to wymyślili. Prezes ( dyrektor, kierownik itp. ), by ominąć jakieś koszty lub przyspieszyć robotę, zapewne tego im nie kazał.
Redaktorzy myślta trochę, zanim coś napiszeta!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl