Marcin Korol, który w okolicach Torunia uprawia ok. 180 hektarów, liczył że dostanie pomoc dla rolników. - Wszystkie moje grunty leżą niedaleko Wisły i nigdy dotąd nie poniosłem tak dużych strat w uprawach - mówi gospodarz. - Straciłem 99 procent plonów!
Od 30 września Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmować wnioski od rolników, którzy chcą skorzystać z unijnej pomocy w ramach programu "Przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych oraz wprowadzenie odpowiednich działań zapobiegawczych".
Pan Marcin zajrzał już do wzoru wniosku i zrozumiał, że na pomoc nie ma co liczyć. - Bo gdyby oprócz upraw woda zniszczyła mi także budynki, sady czy plantacje wieloletnie, to pieniądze bym dostał - twierdzi rolnik.
Cały tekst będzie można przeczytać w środę, w wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej"**
Czytaj e-wydanie »**