https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola. Straciła zasiłek i ma żal. Przez błąd urzędniczki?

MARIA EICHLER
Izabela Knajdrowska pokazuje decyzję PUP w Grudziądzu
Izabela Knajdrowska pokazuje decyzję PUP w Grudziądzu
Izabela Knajdrowska jest rozgoryczona. Przez niedopełnienie formalności nie ma za co żyć i jeszcze musi oddać to, co wzięła z PUP przez kilka miesięcy.

Dlaczego? Kobieta w maju przeprowadziła się z Grudziądza do Tucholi. Do tej pory pobierała zasiłek w grudziądzkim PUP, a po przeprowadzce zgłosiła się w tucholskim urzędzie z pytaniem, czy musi przepisać się z Grudziądza do Tucholi. - W rejestracji powiedzieli mi, że nie - opowiada. - Że nie jest to konieczne.
Co miesiąc stawiała się w urzędzie w Grudziądzu, jak tego wymaga procedura i tam nikogo nie zainteresowało, że ma nowy dowód z nowym miejscem zamieszkania. Aż do momentu, gdy urzędniczka PUP w Grudziądzu zapytała ją, jaka praca by jej odpowiadała.

- Powiedziałam, że nie mogę teraz pracować, bo przedszkole jest czynne tylko do godz. 13 i nie mam z kim zostawić dziecka - mówi Knajdrowska. - I wtedy pani się zdziwiła, bo według niej są czynne do 15. No i wyszło, że mieszkam teraz w Tucholi.

Reakcja PUP w Grudziądzu była natychmiastowa - Knajdrowska utraciła status osoby bezrobotnej i prawo do zasiłku. I na dodatek musi zwrócić pieniądze pobrane od maja z PUP.

- Zostałam wprowadzona w błąd - skarży się Knajdrowska. - I w Tucholi, i w Grudziądzu mówią w PUP, że to moja wina i że nic się nie da już zrobić.

Zapytaliśmy w tucholskim PUP, czy rzeczywiście nie można pomóc kobiecie, która czuje się wprowadzona w błąd przez tę instytucję.

- Jest niemożliwe, żeby nasi pracownicy źle poinformowali tę panią - mówi Jadwiga Łyczywek, zastępczyni dyrektora PUP. - Każdy bezrobotny jest u nas informowany o prawach i obowiązkach, a takie sprawy - związane ze zmianą miejsca zamieszkania - nie są odosobnione. Dla tej pani byłoby zresztą wygodniejsze przerejestrować się do nas, niż jeździć do Grudziądza. Tu się nie da nic zrobić, bo przepisy są jasne.

Knajdrowska złożyła odwołanie do wojewody i być może jej przypadek sprawi, że w PUP wnikliwiej będą analizować sytuację petentów.
Udostępnij

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dawca pracy
DO ROBOTY SYMULANCI I LENIE!!! ZASIŁKI NIEPRAWNIE POBIERA POŁOWA!!!
b
baca
Co nie zmienia faktu, że przewodnie barany (tzw. urzędnicy) w tym kraju nie raz przyprawiają interesantów w urzędach o zawał!
A
Anna
proponuje isc do pracy a nie zasilek pobierac tlumaczenie ze dziecko w przedszkolu moze byc do 13 totalna bzdura. 2/3 polakow nie moglo by pracowac bo ma dzieci

Tłumaczenia tej pani są śmieszne... Sama popełniła błąd, a teraz ma pretensje. Zgadzam się z osobą powyżej. Kiedy są jakieś oferty pracy, to ludzie wolą na zasiłku siedzieć, zamiast brać co jest.
x
xxx
proponuje isc do pracy a nie zasilek pobierac tlumaczenie ze dziecko w przedszkolu moze byc do 13 totalna bzdura. 2/3 polakow nie moglo by pracowac bo ma dzieci
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska