- Spółka Agrogaz naruszyła warunki decyzji starosty inowrocławskiego - informuje Małgorzata Kwaśniewska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. - Nie wykonała analiz pofermentatu - odpadu powstającego w biogazowni i nie ustaliła dawek nawozowych. Nie przekazała również informacji rolnikom o dawkach odpadu, który mogą stosować na swoich gruntach.
- Spółka Agrogaz nie zrealizowała wszystkich zaleceń pokontrolnych w wyznaczonym terminie, co spowodowało wydanie decyzji wstrzymującej prace instalacji - wyjaśnia Grzegorz Adamski, rzecznik prasowy Enei.
Agrogaz odwołał się od tej decyzji do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Na rozstrzygnięcie w tej sprawie trzeba więc będzie poczekać nawet do jesieni. Przez ten czas biogazownia będzie czynna.
Grzegorz Adamski dodaje, że Enea przeprowadzi szczegółowy audyt w biogazowi. Będzie dotyczył decyzji, które zostały podjęte przez Agrogaz - spółkę eksploatującą instalację.- Audyt pozwoli ustalić przyczyny tej sytuacji i przygotować rozwiązania, które nie dopuszczą do podobnych w przyszłości - informuje rzecznik Enei. - Kwestie ochrony środowiska i działania zgodne z prawem są dla firmy kluczowe.
Kłopoty z liszkowską instalacją nie powstrzymują ekspansji Enei, która opracowuje już kolejne inwestycje biogazowe. - Decyzja WIOŚ w żaden sposób nie wpływa na nasze plany. Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, zakup instalacji w Liszkowie miał służyć m.in. zebraniu doświadczeń w zakresie eksploatacji tego rodzaju obiektów - dodaje Adamski.