https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Fundacja Ekspert - Kujawy robi wiele dobrego

Zbigniew Politowski
Kadra inowrocławskiej Fundacji Ekspert - Kujawy
Kadra inowrocławskiej Fundacji Ekspert - Kujawy
Mija 10 lat od powołania w Inowrocławiu Fundacji Ekspert - Kujawy. To jedna z najbardziej znanych i cenionych w regionie organizacji pozarządowych. Wyróżnia się dużą skalą działalności i znaczącym dorobkiem.

Fundacja została powołana 10 lipca 2001 r. Do najważniejszych celów określonych w statucie należy aktywne zwalczanie bezrobocia, szerzenie wiedzy ekonomicznej i prawnej, pomoc w zdobywaniu nowych kwalifikacji oraz rehabilitacja zawodowa i społeczna osób niepełnosprawnych.

Powiat inowrocławski - Regiopedia.pl - KLIKNIJ

- Oferujemy bardzo szeroki pakiet szkoleń współfinansowanych przez Unię w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Do tego dochodzą zajęcia prowadzone w stworzonych przez nas projektach dla określonych grup beneficjentów. Myślę o działającym w ramach fundacji Kujawskim Centrum Przedsiębiorczości, Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli, Akademii III wieku, Inkubatorze Organizacji Pozarządowych czy Klubie Integracji Społecznej - mówi Jolanta Woźnica, dyrektor Fundacji Ekspert - Kujawy.

Największym zainteresowaniem cieszą szkolenia zawodowe, m.in.ABC Przedsiębiorczości, Specjalista ds. kadr i płac, Sekretariat z językiem angielskim, Opiekunka osób starszych, Florystyka i zdobienie przedmiotów, Wizaż i stylizacja paznokci, Prawo jazdy kat. B czy też kursy komputerowe.
Szkolenia to jednak nie wszystko. - Duża grupa naszych kursantów to osoby, które straciły wiarę w siebie i w możliwość odniesienia życiowego sukcesu. Dla bezrobotnych, zwłaszcza długotrwale, czy ludzi określanych mianem wykluczonych społecznie ważne jest również wsparcie psychologiczne i doradcze. Taką osobę, trzeba nauczyć pracy nad własną naturą, kształtowania osobowości i odpowiedniego nastawienia do życia. Dlatego nasi doradcy zawodowi starają się wzbudzić w takich ludziach na nowo wiarę w siebie i przygotować do zderzenia ze współczesnym rynkiem pracy - podkreśla Jolanta Woźnica.

Liczba zrealizowanych przez fundację przedsięwzięć idzie w setki. Dały one tysiącom ludzi nowe umiejętności, wiedzę oraz szansę na lepszą pracę lub rozpoczęcie własnej działalności. Z tego też powodu fundacja zaliczana jest do najaktywniejszych i najbardziej cenionych organizacji pozarządowych w naszym regionie, a jej działalność poświadczona jest licznymi certyfikatami i nagrodami.

- Ciężko pracowaliśmy przez te 10 lat, aby wykreować obraz firmy wiarygodne, stabilnej i cieszącej się uznaniem. Nie zamierzamy zwalniać tempa. Chcemy w jeszcze większym stopniu rozwijać metody marketingowe i sondażowe tak, aby lepiej dostosowywać naszą ofertę do oczekiwań mieszkańców Kujaw, ziemi mogileńskiej i Pałuk. Wraz z prezesem Tadeuszem Osowieckim nie boimy się wchodzić w nowe projekty. Mamy ambitne plany i wierzę, że uda się nam je urzeczywistnić - słyszymy od Jolanty Woźnicy.

Nasza rozmówczyni z dumą stwierdza, że dorobek fundacji to przede wszystkim efekt wysiłków całej kadry, osób w większości młodych, pełnych inwencji, kreatywnych.

Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bs
W dniu 12.01.2018 o 20:20, Ada18 napisał:

Czy ktoś orientuje się jak wyglądają zarobki w Fundacji?


Jeśli jesteś pupilkiem to zarobisz ok 5-10 tys. Jeśli nie to najniższa krajowa a nawet mniej
a
ana

maja projekty i z tego czerpia kase ...nic konkretnego tam nie powsta

ło i nie powstanie :)

A
Ada18
Czy ktoś orientuje się jak wyglądają zarobki w Fundacji?
a
anna
A czy szkolenia sa platne bo nas wysłali na gastro i na miesiąc i nic mam za ten miesi nic nie dostać tylko za dojazdy a za prace jaka robię to co?
G
Gość

Tak, raczej nie brakuje im pomysłów, choć niektóre z nich wydają się jednolite. Ale mniejsza z tym. Największą niesławą cieszy się atmosfera wewnątrz. Mianowicie wszystko, co kłóci się z pracą zespołową i nie przystoi idei założycielskiej fundacji: brak profesjonalnego dystansu przy wykonywaniu zadań, ośmieszanie siebie nawzajem, kulejąca bezstronność i niepotrzebne gwiazdorstwo. 

Na to wygląda, że w Fundacji nie tyle może frustrować sama praca, bo ta mogłaby okazać się całkiem przyjemna i owocna, ale momentami - rażąca dwulicowość. Szkoda, z wierzchu prezentuje się atrakcyjnie. 

 

b
była

Z tym dorabianiem to jest trudny temat. To jest organizacja pozarządowa i musi przede wszystkim realizować cele statutowe, czyli działać z myślą o ludziach. Stąd projekty, szkolenia dla ludzi z regionu, itp. Przecież jak jest projekt, to w tym projekcie rozpisana jest każda pozycja i tylko na to można wydawać pieniądze. Nie ma tam w budżecie zapisu - róbcie co chcecie, a najlepiej bierzcie do kieszeni. Z projektów opłaca się pensje ludzi realizujących projekt, wykładowców, opłaca się sale, materiały szkoleniowe, koszty dojazdu uczestników, stypendia, etc. To co się nie wyda jest oddawane co do złotówki instytucji, która pieniądze przyznała. Jedyne na czym mogą zarobić komercyjnie to chyba ta szkoła jazdy, którą prowadzą i chyba coś dla nauczycieli. Z tego co widziałam, teraz robią też coś tam dla młodzieży i pewnie na tym też zarabiają. Za czynsze i media z projektów nie zapłacą, więc z czegoś trzeba. Współpracowałam z nimi przez ponad 2 lata, ale skończyła mi się umowa w projekcie i niestety addio. I nawet projekt, który napisałam, dostał dofinansowanie. Ale tak się pracuje przy projektach. A w ogóle zaczynałam od stażu i dopiero po nim dostałam umowę. Logiczne, że z ulicy mało kto nada się do prowadzenia projektu. To są ustawy, wytyczne i zasady realizacji, których najpierw trzeba się nauczyć, żeby móc cokolwiek robić. Czy żałuję, że tam pracowałam? Trudno powiedzieć. Może trochę. Chwilami było dziwnie, bo trudno było się zintegrować. Jakoś ta atmosfera mi średnio odpowiadała. Ale z pewnością czegoś się nauczyłam, więc nie spisuje tych lat całkiem na straty. Ale wiadomo, że co człowiek, to inna opinia....

G
Gość
W dniu 19.04.2016 o 22:53, Karol napisał:

Fundacja ekspert-kujawy się kończy.W projektach duża konkurencja.Brak wygranych projektów-i nie ma już pieniędzy na wypłaty.Przerost administracji- 6 osób w księgowości,prezes,dyrektor,sekretarka i sprzątaczki a reszta to rodzina po kursach- do pracy nie ma nikogo.Dobra kadra to już pieśń przeszłości.Ewentualnym słuchaczom życzę dużo cierpliwości i wyrozumiałości.Tam się tylko czeka na pieniądze.Pozdrawiam Karol.

 

To też dorzucę kamyczek do tego ogródka. Parę lat temu potrzebowali psychologa, więc poszłam. Akurat nie nadałam się, bo potrzebny był ktoś z prawo jazdy. Ale przy okazji pani W. próbowała wybadać co jeszcze robię, a gdy powiedziałam, że mam zamiar napisać projekt szkolenia, zaświeciły jej się oczy i zaczęła mówić coś o nawiązaniu współpracy tzn. że ja dla nich piszę projekt. Szybko wyszłam, jak pisać projekt, to dla siebie, nie będzie się nikt na mnie dorabiał. Ciekawe, bo szukali też niedawno koordynatorów projektów NA STAŻ. Zwykłe wykorzystywanie.

A
Anka
Super ja fundacja. Jestem bardzo zadowolona,a w szczególności dziękuję Panu Instruktorowi Nauki Jazdy. Swoją pracę wyokonujeje z sercem a nie z obowiązku. Polecam
K
Karol
Fundacja ekspert-kujawy się kończy.W projektach duża konkurencja.Brak wygranych projektów-i nie ma już pieniędzy na wypłaty.Przerost administracji- 6 osób w księgowości,
prezes,dyrektor,sekretarka i sprzątaczki a reszta to rodzina po kursach- do pracy nie ma nikogo.Dobra kadra to już pieśń przeszłości.Ewentualnym słuchaczom życzę dużo cierpliwości i wyrozumiałości.Tam się tylko czeka na pieniądze.Pozdrawiam Karol.
G
Gość
Taka dobra jak Owsiaka i wiele innych na pozór uczciwa
w
wojon

Niezbyt rozumiem tych frustratów którzy tak narzekają że oni nabijają kabzę a sami w pośredniaku pojawiają się tylko na podpis żeby mieć święty spokój. Wasz wybór ludzie, ja od siebie dodam tyle że po kursie prawie od razu znalazłem pracę w tym zawodzie którego się wyuczyłem i naprawdę polecam. Czasami warto ruszyć tyłek a nie tylko narzekać. 

a
asia
W dniu 01.01.2013 o 14:27, joal napisał:

tak. tak. wielka fundacja o dobrym sercu i pozal sie boze eksperci.sciema totalna. chodzi tylko o nabijanie kabzy sobie a nie innych ludzi. bezsensu szkolenia. bezrobocie od nich nie zmiejszy sie,

Ta fundacja ma wiele do zaoferowania! Przegladam oferty i staram się z nich skorzystać o ile sa jeszcze wolne miejsca.

a
anna

Wiele razy uczestniczyłam w szkoleniach! Jestem zadowolona, wykorzystuje zdobyte wiadomości i umiejetności w pracy. No i miła atmosfera  na szkoleniach!

G
Gość

Ja też jestem po kursie i nauczyłam się wykonywania fajnych rzeczy, ktore wykorzystuję w swojej pracy. Jednak bezsensem było dla mnie ciąganie nas miesiąc dłużej bo jeszcze, jakieś dodatkowe zajęcia z doradcą zawodowym i innymi "fachowcami".., Każdy z nich chce pracować, ale tak naprawdę to szkoda na to kasy.

m
mlody

Dobry pomysl na wyciagniecie kasy z funduszy dla bezrobotnych a pozniej rzad sie chwali ile to kasy przeznaczaja na walke z bezrobociem 

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska