Zasypują rurki grzewcze
- Codziennie obserwuję postęp prac. Wszystko przebiega zgodnie z planem - relacjonuje prezes Olimpii Jacek Bojarowski. - Cała sieć rurek grzewczych już jest w ziemi ułożona i przetestowana. Wszystko działa prawidłowo. Na tych instalacjach od czwartku ekipy mogły już układać wierzchnie warstwy płyty boiska: dobrej ziemi i mieszanki przesianego piasku. Następnie po wyprofilowaniu i zagęszczeniu tego podłoża, na wierzchu położony zostanie trawnik z rolki. Jest to znacznie szybszy sposób na stworzenie zielonej murawy, niż sianie trawy. Ta gotowa trawa, z rolki, zakorzeni się już po trzech-czterech dniach. I wystarczy tylko ją odpowiednio pielęgnować. Gdybyśmy natomiast trawę siali, to na boisko weszlibyśmy dopiero za pół roku.
Zagrają już za miesiąc
A czas goni. Pierwszy mecz I-ligowej drużyny Olimpii na nowej nawierzchni boiska ma się odbyć już 6 sierpnia. Grudziądzanie podejmą GKS Katowice.
Koszty budowy nowej nawierzchni z podgrzewaną płytą sięgną 1 mln 600 tys zł - informuje rzecznik prezydenta Grudziądza Magda Jaworska-Nizioł. Na placu budowy pracuje kilka firm. Roboty ziemne wykonuje firma z Torunia, a instalacje - bydgoska.
- Podgrzewanie nawierzchni nie będzie nam od razu potrzebne, tylko jesienią i wczesną wiosną - wyjaśnia prezes Jacek Bojarowski. - Czyli w lutym, mniej więcej do połowy marca zaś jesienią - do drugiej połowy listopada, bo jeszcze trwają rozgrywki. Najwięcej problemów jest zwykle z wejściem piłkarzy na boisko po zimie, więc podgrzewana płyta stadionu bardzo nam sytuację poprawi. Jest to zresztą wymóg licencyjny.
O sporcie i nie tylko czytaj też na: mmgrudziadz.pl