https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karambol w Borównie. Przez nawierzchnię

Piotr Wiśniewski
Do karambolu doszło na krajowej "piątce".
Do karambolu doszło na krajowej "piątce". Google Maps
Uwaga kierowcy wybierający się w drogę krajową "piątką". Dziś - jak pisze nam Czytelniczka - przejazd odcinkiem Borówno-Dobrcz stał się prawdziwym horrorem. W wyniku pokrycia nawierzchni żwirem i piaskiem doszło do stłuczki wozów jadących trasą krajową numer 5.

Na drodze krajowej nr 5 w Borównie (gmina Dobrcz) prowadzono prace remontowa. Ekipa drogowców wysypała na nawierzchnię kruszywo. Spowodowało to nagłe hamowanie, poślizg i zderzenie się kilkunastu kolejnych aut jadących tą trasą - poinformował Maciej Daszkiewicz rzecznik bydgoskiej policji. - Nikt nie został ranny w tym zdarzeniu.

Przeczytaj również: Śmiertelny wypadek w Nakonowie [więcej informacji]

- Zapraszam do gminy Dobrcz, gdzie nieznana mi firma wykonywała prace naprawcze nawierzchni na odcinku Borówno-Dobrcz. Przejazd tym odcinkiem stał się horrorem dla wielu posiadaczy aut - napisała nam rozgoryczona Czytelniczka Natalia. - Sama jechałam po godzinie 11.00 i po przejechaniu trasy opony mojego samochodu pokryte były grubą warstwą asfaltu. Karoseria zaś ma setki zabrudzeń smolistych. Kamyk, którym posypywano jezdnię jest rozniesiony aż do Alei Dębowej w Borównie. Ponoć przyjechała policja i wielu poszkodowanych stawiło się na oględziny samochodów.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radek
Ja w zeszłym roku oddałem maskę i zderzak do lakierowania, bo naznaczone już były 8 latami jeżdżenia po polskich drogach. Nie minęły 2 miesiące jak podobny numer wywinęli pod Barcinem. Wystarczyło, że minąłem się z ciężarówką. Cały czar lakierowania prysnął - pieniądze wyrzucone w błoto... Jak macie okazję, to walczcie o swoje. Ja niestety nie wiedziałem jak się za to zabrać. Pozdrawiam
M
Mark
Za taki sposób remontu (posypanie tymi kamyka) powinien być kryminał. Tego w cywilizowanej Europie nie ma!!!!
Ja mogę dostosować prędkość i jechać 10 km/h ale samochód z naprzeciwka możne mieć to ograniczenie gdzies. I kto mi zapłaci za straty? Ten sposób naprawy powinien być zabroniony!
g
gosc
Gamoniu tu nie chodzi o prędkość!!!! Ja jechałem baaaardzo powoli bo nie szło jechać. Na oponach pełno smoły a hmulce zalepione smołą i kamieniami!!!! Do Bydgoszczy jak dojechałem to wszystko piszczało i było słychać jedno wielkie TARCIE. Oczywiście skończyłem to wizytą u mechanika!!!! Teraz zastanawiam się czy nie zgłosić szkody na Policję. To jest skandal żeby takie badziewie robić.

ja też przejeżdżałem tą drogą w piątek ok. godz. 17 15 do Borówna, po wyjechaniu na normalną trasę w aucie jedno wielkie rumotanie, masa kamyków w oponach i układzie hamulcowym, poszukuję osób które chcą złożyć skargę chętnie się przyłączę,moim zdaniem warto utrzeć nosa za taką fuszerkę,przy takich robotach odcinek powinni zamknąć!!!
d
do yayco
Gamoniu tu nie chodzi o prędkość!!!! Ja jechałem baaaardzo powoli bo nie szło jechać. Na oponach pełno smoły a hmulce zalepione smołą i kamieniami!!!! Do Bydgoszczy jak dojechałem to wszystko piszczało i było słychać jedno wielkie TARCIE. Oczywiście skończyłem to wizytą u mechanika!!!! Teraz zastanawiam się czy nie zgłosić szkody na Policję. To jest skandal żeby takie badziewie robić.
R
Ringo
A o niedostosowaniu prędkości do warunków drogowych redaktor słyszał?

A o technologii kladzenia nawierzchni asfaltowych pozbawionych lotnych kamyczków ty słyszał?
w
wrrr
w zeszłym tygodniu takie "cudo" sypneli na krajowej jedynce niedaleko Świecia....samochody osobowe musiały jechać powoli bo słychać było uderzenia kamyków o karoserię ale ciężarówki miały to gdzieś i dodatkowo przy swojej prędkości rozrzucały kamyki na inne samochody...
s
slawus
Oczywiście masz racje o dostosowaniu prędkości do warunków, ale jeżeli to było na krajówce 5-ce gdzie ruch jest ogromny to wyobrażasz sobie jazdę 10-20 km/h , bo tylko taka nie spowoduje uszkodzeń karoserii, ale niestety oblepi dokładnie całą oponę która w 100% traci swoje właściwości. Na 25-ce kładą nowy dywanik i nie ma problemu - ruch wahadłowy i droga bezpieczna. Ktoś chyba nie pomyślał o technologi wykonania takich robót jeżeli to dotyczy drogi krajowej.

pozdrawiam
y
yayco
a pijani toną w jeziorach i rzekach przez wodę. A o niedostosowaniu prędkości do warunków drogowych redaktor słyszał?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska