Po raz pierwszy prawa miejskie nadał Turowi w roku 1539 król Zygmunt I Stary, dziesięć lat później Zygmunt August, po raz trzeci w roku 1590 Stefan Batory...
Szczęście wsi
Ale mimo wielu starań Tur miastem nigdy nie został. Szczęście uśmiechnęło się do Turu w roku 1842, kiedy to powstała tu huta szkła. Zakład istnieje do dziś, przeszedł w prywatne ręce i w przeciwieństwie do wielu lokalnych firm - ma widoki na rozwój.
Mieszkańcy Turu dumni są z hutniczych tradycji wsi, chcą je promować. Teraz mają okazję, bo po wielu latach starań sołectwo to, które jest jednym z większych w gminie, doczekało w końcu świetlicy wiejskiej z prawdziwego zdarzenia.
Budowa ruszyła dwa lata temu przy wsparciu Unii Europejskiej (dotacja wyniosła 500 tys. zł). Obiekt o powierzchni 400 metrów kwadratowych był już gotowy jesienią ubr. Część budynku zajęli strażacy, którzy mają w Turze stuletnie tradycje. Dostali dwa boksy na postawienie aut.
Jest co pokazać
Z uroczystym otwarciem czekano jednak na salkę muzealną. Zimą kupiono gabloty, tablice, stojaki. Niezbędne, by odpowiednio pokazać wyroby szklane produkowane w Turze, a także urządzenia związane z hutnictwem. Bo zwiedzać tu będzie można wystawę o hutnictwie, obejrzeć pokaz multimedialny prezentujący kulisy wytapiania i formowania szkła.
Od kilku miesięcy trwa gromadzenie zabytkowych przedmiotów szklanych i zdjęć archiwalnych, które wykorzystane zostaną na planszach. Nieocenioną pomoc wykazał Witold Krall, kronikarz z Turu, który udostępnił gromadzone przez dziesięciolecia zapiski i ikonografię. - W utworzenie sali ekspozycyjnej zaangażował się także Zbigniew Pigul. Swoje zasoby udostępniła również huta w Turze - informuje Kamila Czechowska, dyrektor Muzeum Ziemi Szubińskiej.
To jeszcze nie koniec
Na razie pamiątki zgromadzono w jednej z sal. W najbliższych dwóch latach ekspozycja będzie uzupełniana o kolejne ciekawostki. Data uroczystego otwarcia już ustalona. "Szklany Tur" otworzy swe podwoje w sobotę 9 czerwca.
Czytaj e-wydanie »