https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Dębowej Łące. Wypadek przyspieszy przebudowę drogi

Łukasz Ernestowicz
Do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej nr 548.
Do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej nr 548. Paweł Skraba
Ostrzegaliśmy, że tu dojdzie do tragedii! - podnosi głos Tadeusz Skica z Dębowej Łąki, miejscowości w której samochód śmiertelnie potrącił matkę z synem.

Tragiczny wypadek w Dębowej Łące

Droga biegnąca przez wieś miała być modernizowana, ale inwestycja odwleka się.

Mieszkańcy tej małej miejscowości w powiecie wąbrzeskim są w szoku.
- To mało powiedziane! Sam mam siedmioro dzieci. Moja córka chodziła z tym chłopcem do klasy! Wczoraj płakałem jak się dowiedziałem o tym wypadku! - nie kryje emocji Tadeusz Skica, członek rady pedagogicznej w szkole w Dębowej Łące.

O tej tragedii pisaliśmy w "Pomorskiej" w arttykule: Tragedia w Dębowej Łące. Matka z synkiem zginęli pod kołami śmieciarki

Jak to się stało, że śmieciarka jadąca przez wieś potrąciła matkę z dzieckiem? Na razie nie jest pewne. - Przesłuchujemy świadków, powołamy także biegłych, którzy to ustalą - mówi Janusz Biewald z prokuratury w Wąbrzeźnie, która nadzoruje dochodzenie policyjne.

Jeden ze scenariuszy mówi, że 8-letni chłopiec mógł wbiec pod ruszający pojazd, a mama próbowała go ratować. Drugiemu chłopcu, który był z nimi nic się nie stało. Rodzina zmarłych została objęta pomocą psychologiczną. Psycholog jest też z dziećmi w szkole.

Przez Dębową Łąkę prowadzi droga wojewódzka nr 548. W centrum wsi jest też wąski chodnik. - Nie pierwszy raz dochodzi tu do niebezpiecznej sytuacji - mówi Tadeusz Skica. - O ile się nie mylę to było tu już około 10 potrąceń. Albo i więcej, bo niektóre niegroźne zdarzenia, jak to na wsi, często nie są zgłaszane nawet.

Tuż obok miejsca, w którym doszło do wypadku, znajduje się też szkoła. - Dzieci często wybiegają z niej, popychają się. Nietrudno o wypadek - dodaje pan Tadeusz. - Wiele razy zgłaszaliśmy, że we wsi trzeba poprawić bezpieczeństwo. Ostatnio trzy miesiące temu, na zebraniu rady rodziców, kiedy potrącony został inny chłopiec.

Władze gminy od lat proszą o przebudowę tego odcinka.
- Na drodze jest ograniczenie prędkości, ale kierowcy nie zawsze je przestrzegają. Piesi też nie uważają - mówi Stanisław Szarowski, wójt gminy Dębowa Łąka. - Od 2008 roku zabiegamy u władz wojewódzkich o przebudowę tego odcinka, żeby było bezpieczeniej. Ale rzecz zawsze rozbija się o pieniądze.
- Od dłuższego czasu trwają prace projektowe nad przebudową tego fragmentu drogi. W tym roku powinniśmy dysponować projektem. Zamierzamy wpisać tę inwestycję do przyszłorocznego budżetu - zapewnia Michał Sitarek, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

u
unia to bubel !
Tak jest pieniadze do uni a u nas kiszka .... Banda
m
mieszkaniec
Winy jest też samorząd i wójt gminy. Owszem jezdnia w tym miejscu jest w koszmarnym stanie, ale przed sklepem nie ma chodnika, żadnego utwardzenia, same dziury i wykroty. Kilka lat temu usunieto drzewo, które rosło obok. Dziura po nim straszy do tej pory, trzeba uważać nawet autem, żeby nie zniszczyć miski. Starsi ludzie boją się tam chodzi, żeby się nie potknąć i nie wylądowac na ulicy, a ruch jest dość duży. Naprzeciwko znajduje się szkoła. Trzeba nie mieć wyobraźni, żeby nic nie zrobić. Od dawna powinny być barierki zabezpieczające albo "Agatka" przeprowadzająca dzieci, albo progi wymuszające spowolnienie. Żadnego rozwiązania mieszkańcy się nie doczekali. Musiało dojść do tragedii.
G
GOSTEK_new
fotoradary służą, li tylko i wyłącznie nabijaniu kasy dla Rostowskiego, robią więcej szkody niż pożytku
Wystarczy tzw "leżący policjant" i "po sprawie" - byle z umiarem
s
stefan
postawcie dwa fotoradary, najlepiej aby były tak zamaskowane aby nikt nie widział...

p.s żadne fotoradary, itp itd nie poprawiaja bezpieczenstwa, jak sie to ładnie mówi...zazwyczaj te fotoradary w 99% sa ukryte tak aby nikt ich nie widział...

tylko budowanie nowych dróg poprawi coś w tym przypadku!
G
Gość
Budowa nowej drogi poprawi sytuację ale nie załatwi problemu.

Ludzie szczególnie w małych miejscowościach mają jeszcze światopogląd z poprzedniej epoki tj. że samochody jadą wolno i jeździ parę samochodów na dobę.

Dopóki ludzie nie zdają sobie sprawy że jezdnia nie jest przedłużeniem ich podwórka, że są uczestnikami ruch i wymaga się od nich pewnych zachowań dopóty takie sytuację będą się zdarzały. Kolejnym problemem jest to, że rodzice często puszczają dzieciaki samopas a te oczywiście na jezdni grają w piłkę lub jeżdżą na rowerze.
s
szofer
co da fotoradar? zrobić jak w Niemczech w małych miejscowościach wysepki co 20 metrów z krawężnikami na 30 cm żeby przejechać trzeba zwolnic do 20 na godzinę.

Najtrudniejsze są proste rozwiązania.
p
piotr
co da fotoradar? zrobić jak w Niemczech w małych miejscowościach wysepki co 20 metrów z krawężnikami na 30 cm żeby przejechać trzeba zwolnic do 20 na godzinę.
b
bi
radar? Puknij się w czoło... Wszyscy walczą z tym dziadostwem a Ty chcesz je stawiać... gratuluje pomysłu...
G
GOŚĆ
Postawcie Radar to będzie wolniej i bezpieczniej
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska