
(fot. materiały policji)
Wypadek miał miejsce krótko przed południem na krajowej 25 w pobliżu Człuchowa.
- Kierowca przejechał przez remontowany most między dwoma jeziorami, na którym czynny jest tylko jeden pas ruchu - mówi asp. Sławomir Gradem, z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Człuchowie. - Twierdzi, że tuż za mostem pękła opona w jednym z kół. Stracił panowanie nad pojazdem, którym mocno zarzuciło.
Przeczytaj także: Czołowe zderzenia na krajowej "25". 27-letnia kobieta nie żyje. Dziecko w szpitalu [zdjęcia]
Ciężarówka wyładowana 24 tonami stali wpadła wprost do jeziora. Kabina kierowcy jest do połowy zanurzona w wodzie, reszta pojazdu została na brzegu.
- Kierowcy nic się nie stało - zapewnia Gradek. - Teraz strażacy muszą opróżnić naczepę, dopiero później zostanie sprowadzony specjalny dźwig do podniesienia całego pojazdu.
Droga w miejscu wypadku przez kilkanaście godzin była nieprzejezdna. Została odblokowana około godz. 18.