ak podkreślają Czytelnicy, powstały teraz w gminie plany rozbudowy parku przemysłowego w stronę ul. Niechorskiej, a w budynku przy ul. Przemysłowej hula wiatr. - To właśnie tak gmina wyrzuca pieniądze - sugeruje sępolanin. - Takich bubli jest więcej. Zapytajcie burmistrza, gdzie jest ten nasz inkubator przedsiębiorczości.
W ratuszu twierdzą natomiast, że przejęcie budynku od Banku Spółdzielczego było strzałem w dziesiątkę, bo to wyjątkowo korzystny zakup.
- Od razu prostuję, że budynek przy ul. Przemysłowej kupiliśmy za 300 tys. zł, a nie za 400 tys. - mówi Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna. - Tyle kosztowały nas 2 tys. metrów i trzy kondygnacje. 300 tys. zł zostało nam rozłożone na dziesięć rat. Rocznie płacimy 30 tys. zł bez odsetek. Takiej transakcji można ze świecą szukać.
Jak twierdzi Stupałkowski, zakup opłacał się bez dwóch zdań, bo jeszcze w tym roku pojawić się tam ma inkubator przedsiębiorczości. - Nie ma go jeszcze z uwagi na to, że plany się zmieniły, ale nie z naszej winy - wyjaśnia. - W ubiegłym roku złożyliśmy wniosek do urzędu marszałkowskiego, ale konkurs przełożono.
Dobra informacja jest taka, że w tym roku procedura konkursowa ma się zakończyć, a jak poinformowano zainteresowanych, pieniędzy wystarczy dla wszystkich.
- Wiem, że w 2014 inkubator miał być oddany do użytku, ale wszystko wskazuje na to, że właśnie w tym roku zaczniemy tam prace - dodaje Stupałkowski i zapewnia, że Sępólno ma sto procent szans na dofinansowanie tej inwestycji.
Modernizacja i remont budynku przy ul. Przemysłowej kosztować mają łącznie prawie 3 mln zł, z czego 80 proc. to dofinansowanie ze środków zewnętrznych, a 20 proc. wkład własny gminy.
W inkubatorze mają się znaleźć pomieszczenia dla firm, a w założeniu ma on ożywić gospodarczo całą gminę.
Czy preferencyjne warunki sprawią, że mieszkańcy będą chcieli założyć własną działalność? Czas pokaże.
Czytaj e-wydanie »