https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Klamrach. Pomocy psychologa mogą potrzebować przez wiele lat

Rozmawiała Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
Tragedia w Klamrach - to niewyobrażalny dramat dla rodzin, dla kolegów i koleżanek...
Tragedia w Klamrach - to niewyobrażalny dramat dla rodzin, dla kolegów i koleżanek... Andrzej Bartniak
- Dramat jest niewyobrażalny. W jednej chwili rodzice stracili dzieci, z kolei dwoje uratowanych nie ma już kolegów i koleżanek. Niekiedy pomoc konieczna jest nawet przez lata. Rozmowa z JOANNĄ BONIN-SANIGÓRSKĄ, psychologiem, psychoterapeutą i pedagogiem z Bydgoszczy.
Przypomnijmy, o godz. 2 w nocy w niedzielę, w Klamrach samochód renault scenic, którym jechało dziewięć (!) młodych osób uderzył w drzewo. Przeżyły dwie - 16-letnia pasażerka siedząca na przednim siedzeniu oraz jej rówieśnik, który najprawdopodobniej kierował autem. Jeszcze w niedzielę policjanci nie chcieli potwierdzić, co zeznała dziewczyna, która z wypadku wyszła bez szwanku i czy wskazała kierowcę. Wiadomo było, że chłopak, któremu sprawdzono poziom alkoholu w wydychanym powietrzu był po spożyciu. "Dmuchał" jednak dopiero kilka godzin po zdarzeniu, gdy lekarz dopuścił do niego grudziądzkich policjantów. Wcześniej pobrana została mu krew do badań. Policjanci czekają na wyniki.

16-latek spowodował wypadek w Klamrach? Zobacz wizualizację ...

- Dziewięcioro nastolatków wsiadło do samochodu, bo chcieli się przejechać. Eskapada skończyła się tragedią - pod Chełmnem zginęło siedmioro młodych ludzi, dwoje przeżyło wypadek. Komu trudniej będzie pomóc: rodzinom ofiar czy tym, którzy przeżyli?
- Dramat jest niewyobrażalny. W jednej chwili rodzice stracili dzieci, z kolei dwoje uratowanych nie ma już kolegów i koleżanek. Interwencja kryzysowa i wsparcie psychologa jest konieczne - rodzicom i tym nastolatkom, które przeżyły trzeba pomóc od razu. Ta dwójka jest w wieku, w którym nabywa się umiejętności kontrolowania swoich emocji. Niezbędna jest wielokierunkowa pomoc. To może być terapia indywidualna i grupowa. Na pewno niezbędna jest grupa wsparcia.

- Kto powinien zająć się organizacją pomocy?
- Na początku zapewne wkracza policyjny psycholog, w kolejnych dniach i tygodniach z pomocą muszą pospieszyć władze gminy. Są też poradnie zdrowia psychicznego, poradnie psychologiczno-pedagogiczne i ośrodki interwencji kryzysowej. Poza tym można się zwrócić do różnych organizacji i stowarzyszeń. W szkole zaś z młodzieżą powinni pracować psycholodzy, pedagodzy i wychowawcy. W najtrudniejszych pierwszych godzinach i dniach niezbędna jest również interwencja psychiatry - prawdopodobnie konieczna będzie również pomoc farmakologiczna.

Przeczytaj także: 6-latek spowodował wypadek w Klamrach? Zobacz wizualizację tragicznego zdarzenia [wideo, zdjęcia]
- Po takim wypadku trauma dotyka nie tylko rodzin - także środowisk, z których ci młodzi ludzie się wywodzili. Są uczniowie ze szkół, do których chodzili, są sąsiedzi, znajomi. Oni również mogą sobie z tą sytuacją nie poradzić.
- Oczywiście. Ta młodzież zapewne się gdzieś uczyła. Nagle ich miejsca w ławkach opustoszały. To dla wielu jest szokiem. Poza tym kiedyś tych dwoje, którzy przeżyli wypadek, wróci do szkoły. Dużą rolę może tu odegrać psychoedukacja. Trzeba z uczniami być i rozmawiać. Trzeba towarzyszyć im emocjonalnie w tej sytuacji i pomagać w "przepracowaniu" tragedii. Oni mogą mieć potrzebę "wygadania się", uzewnętrznienia swoich emocji i podzielenia się nimi, inni wręcz przeciwnie. Dobrze, by wiedzieli, że pomoc będzie im udzielana w miarę potrzeb. Powinni mieć możliwość zgłoszenia się po pomoc psychologiczną do wszelkich instytucji zajmujących się ochroną zdrowia psychicznego. Formą terapii mogą być listy pisane do tych, którzy odeszli.

- Weekendowa tragedia pod Chełmnem zmieniła życie dziewięciu rodzin. Jednak to dla dwojga nastolatków życie może okazać się koszmarem, bo np. trudno będzie pokonać zespół stresu pourazowego. Dochodzenie do równowagi jest zapewne bardzo indywidualną sprawa. Ile to może potrwać?
- Każdy z nas jest inny - inaczej przeżywa tragedie i radzi sobie z traumą. Niekiedy pomoc konieczna jest nawet przez lata. W pierwszych dniach i tygodniach psycholog pomaga zapanować nad szokiem, niewyobrażalnym cierpieniem, emocjami, smutkiem i żałobą. Trudno tu o jakiś schemat. To najczęściej jest praca indywidualna. Psycholog musi kierować się empatią, być bardzo taktowny, ale także dyspozycyjny.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kacper

Podobnych wpisów do Twojego zostało napisane już 10 000  na różnych forach. Myślisz że kolejne 10 000 wpisów coś zmieni? Ta tragedia nikogo niczego nie nauczy. Wierz mi.

m
matka

@ kacper, proszę tak nie pisać. Żadna cisza! Trzeba głosno krzyczeć właśnie dlatego, by uchronić innych przed kolejnymi wypadkami. Młodzi, nieodpowiedzialni, takze ich rodzice. Winni sa wszyscy uczestnicy tej eskapady. Jestem matką kilkorga dzieci. Nigdy, ale to przenigdy moje dzieci nie wracały z imprezy bez opieki. Zawsze po nich jechałam, ale tez prawdą jest, ze moje córki w wieku lat 13-18 nigdy nie balowały po nocach. Synowie takze. No i jeszcze jedno - u mnie są wartosci. Wielki Post - nie ma zabaw.To tak przy okazji. A potem się dziwicie, ze młodzież jest pusta, nie widzi perspektyw itd. A kto ją tak wychowuje? Taki wypadek, ta tragedia jest może takim punktem, od którego może zacząc dyskusję nad wychowaniem naszej polskiej młodzieży, nad jej stosunkiem do zycia, do wyznawanych wartości, a wierzących do wyznawanej religii.

k
kacper

Może lepiej będzie jak zachowacie ciszę nad tymi trumnami . 

p
pol

Nie rozszerzajmy tej traumy na całe społeczeństwo...to zycie wąskiej grupki ludzi i ich rodzin...trzeba przejść w ciszy i kontemplacji ...nad całym tym zdarzeniem

H
Hania

Ludzie z odchodzacego juz pokolenia mogli normalnie i radośnie funkcjonować przeżywszy wojnę, obozy koncentracyjne, gułagi, a bez "parasola ochronnego" w postaci psychologow, terpeutów i innych specjalistów od uśmierzania bólu psychicznego.  Teraz  wszyscy muszą mieć wokół sztaby specjalistów, bo zagrożeni traumą na długie lata. W Klamrach wydarzyła sie bez watpienia tragedia, ale bez przesady z tym dmuchaniem na głupotę ludzką, czy zaniedbania wychowawcze.

j
justanotherguy

Jaki los? Głupota, brak wyobraźni i prawa fizyki tak chciały. 

D
Daria

tak ja kazdy mlody czlowiek chcieli sie pobawic ale los tak chcial ze nie wyszlo.rodzinom ofiar składam wyrazy wspolczucia!!!! SMIERC BLISKIEJ OSOBY TO GORSZA MEKA JAK DOZYWOCIE !!!

g
gosc

Dajcie już spokój co  tym  ludziom !

D
Dariusz

Kolejny Doświadczony Kierowca Bez Uprawnień ale pijany . Gdzie Mama i Tata byli ? 

 

 

 

Pić potrafił , ale z myśleniem to cieniutkoooooooooooooooooooooooo.

Co z tego że dziecko ? Ale dzieci nie powinny jeżdzić ? Ale mogę się mylić .

G
Gość

Jest okazja i znowu Pomorska zaczyna promować psychologów.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska