To wniosek po przeprowadzonej przez urzędników z bydgoskiego oddziału inspekcji pracy kontroli w grudziądzkim muzeum. - Ponadto ustaliliśmy też, że w tym zakładzie pracodawca wydał zarządzenie wprowadzające procedury antymobbingowe - tłumaczy Katarzyna Pietraszak.
Podczas kontroli inspektorzy rozdali 23 ankiety. Po ich wypełnieniu przez pracowników muzeum i przeanalizowaniu okazało się, że w sporadycznych przypadkach stwierdzono "nie do końca prawidłowe relacje personalne w tym zakładzie pracy".
Zobacz także: Odwołana dyrektorka muzeum w Grudziądzu: - Oskarżenia wysuwane pod moim adresem są bezzasadne
Była dyrektorka muzeum milczy
Jednocześnie, rzeczniczka prasowa Państwowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy Katarzyna Pietraszak zaznacza: - Stosowane w czasie kontroli ankiety nie są dowodem w sprawie, a jedynie mogą wskazywać na niewłaściwe stosunki międzyludzkie i stanowić podstawę do podejmowania przez inspektorów pracy określonych działań profilaktycznych.
Małgorzata Kurzyńska, odwołana kilka tygodni temu dyrektorka grudziądzkiego muzeum, nie chciała odnieść się do wyników kontroli inspektorów, ponieważ, jak napisała w mailu do "Pomorskiej", nie została z nimi zapoznana.
Czytaj e-wydanie »