https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców ,,Motoklub" był przekonany o swojej niewinności i długo walczył o jej uznanie. Doczekał się

Marek Weckwerth
W kilku wcześniejszych rozprawach o takie samo wykroczenie, instruktora uniewinniano. Przed sądem stawał już za to samo siedmiokrotnie.
W kilku wcześniejszych rozprawach o takie samo wykroczenie, instruktora uniewinniano. Przed sądem stawał już za to samo siedmiokrotnie. Marek Weckwerth
Izba Karna Sądu Najwyższego uchyliła zaskarżony wyrok i uniewinniła Michała Jóźwiaka z Runowa Krajeńskiego od zarzucanego mu czynu. Kosztami postępowania obciążyła skarb państwa.

Sprawa wydawała się błaha, bo dotyczyła wykroczenia, jakiego zdaniem policji dopuścił się pan Michał jako instruktor nauki jazdy. 1 września 2012 roku przyjechał do Bydgoszczy ze swoimi kursantami oraz uprawnionym przez siebie pracownikiem ośrodka. W aucie były w sumie cztery osoby. Za dużo! - stwierdzili funkcjonariusze policji i zaproponowali 200-złotowy mandat. Jóźwiak nie przyjął go i sprawa trafiła na wokandę.

Przeczytaj także: Michał Jóźwiak z Runowa Krajeńskiego: - Czepia się mnie policja!
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy przyjął rację policji i skazał instruktora, a Sąd Okręgowy w rozprawie odwoławczej wyrok prawomocnie potwierdził.

Co ciekawe, w kilku wcześniejszych rozprawach o takie samo wykroczenie, instruktora uniewinniano. Przed sądem stawał już za to samo siedmiokrotnie.

Michał Jóźwiak był pewny, że prawa i tym razem nie naruszył, w czym utwierdzały go różne organizacje pozarządowe. Na orzeczenie poskarżył się do prezesa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który dopatrzył się uchybień w postępowaniu i powiadomił o tym Prokuraturę Generalną. Ta wniosła o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Prokuratura zarzuciła sądom obu instancji naruszenie prawa procesowego i materialnego, i wydanie rażąco niesprawiedliwego wyroku. Sądy nie dostrzegły zmian w prawie.

Tę argumentację potwierdził w całości Sąd Najwyższy. Oskarżony nie popełnił czynu zabronionego! - stwierdzili w sentencji wyroku sędziowie SN.- Zapłaciłem łącznie z kosztami sądowymi 410 złotych grzywny, więc tę kwotę chcę przede wszystkim odzyskać - mówi Michał Jóźwiak. - Dochodzą do tego koszty korespondencji, wizyt w sądach. Najwyżej jednak wyceniam szkody moralne i z tego tytułu będę się domagał od państwa zadośćuczynienia w wysokości 10 tysięcy złotych. Sprawę wnoszę do bydgoskiego sądu. Nie mam jednak do niego - co oczywiste - wielkiego zaufania. Może być różnie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jumanji

Michał Jóźwiak był pewny, że prawa i tym razem nie naruszył, w czym utwierdzały go różne organizacje pozarządowe. Na orzeczenie poskarżył się do prezesa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który dopatrzył się uchybień w postępowaniu i powiadomił o tym Prokuraturę Generalną. Ta wniosła o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Prokuratura zarzuciła sądom obu instancji naruszenie prawa procesowego i materialnego, i wydanie rażąco niesprawiedliwego wyroku.

Sądy nie dostrzegły zmian w prawie.

(...)

W dniu 10.09.2014 o 12:35, Seba napisał:

Jestem dumny z tego typu ludzi, walczą o swoje prawa i tak powinni robić wszyscy! Ludzie dają sobie w kaszę dmuchać, a potem narzekają, jak jest w Polsce źle, ten Pan zrobił coś wspaniałego i mam nadzieję, że czynem utorował odwagę dla innych.

G
Gość

Kiedy w końcu urzędasy będą odpowiadać za swoje czyny

G
Gość

Porachunki z przedsiębiorcą z powiatu sępoleńskiego

na zlecenie bydgoskiej policji  załatwiał między innymi Leszek Ś. z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim, specjalista od budowy siłowni w więcborskim posterunku.

G
Gość

bezprawie to  istnieje dzieki wzajemnym przysługom urzedników i policjantów,

A  policjant  dłuznik z Bydgoszczy   pyta sie  swoich wierzycieli, kolesiów z komend z Mroczy, Sępólna czy Tucholi co zrobic z  kontrolowanym mieszkańcem   z ichniejszego  powiatu, po to by bydgoscy wydawcy mandatów tez swoje osobiste  porachunki rozliczali za posrednictwem  policjanów z sepolenskich, czy tucholskich komend !!!!!!!,

i dopiero Sąd Najwyższy burzy system osobistych porachunków policjantów.

 

 

G
Gość

policjanci wytworzyli wirtualne przestępstwo, którego miał dopuscić sie niewygodny przedsiebiorca,

a jak juz pesel wskazany to i  skuteczne miało sie  stac wyrugowanie konkurencji policyjnych pociotków  w branzy , gdy Sąd Najwyższy zbeszczeszczył proceder urzedniczo -policyjnych teorii wykańczania niewygodnych Obywateli

s
szary człowiek

Koszty sądowe i odszkodowanie powinni zapłacić funkcjonariusze publiczni, którzy okazali się absolutnymi dyletantami w tej sprawie, są to: policjant Piotr Gawrych /awansował do wydziału kryminalnego!/, sędzia SR Piotr Wiśniewski, sędzia SO Włodzimierz Wojtasiński. Gratuluje tym osobą "sukcesu" jaki uzyskali. Zwykły szary człowiek nie może się pomylić, a policja i sędziowie mogą to robić bezkarnie. Wstyd i hańba dla policji i bydgoskich sądów.

s
szary człowiek

Koszty sądowe i odszkodowanie powinni zapłacić funkcjonariusze publiczni, którzy okazali się absolutnymi dyletantami w tej sprawie, są to: policjant Piotr Gawrych /awansował do wydziału kryminalnego!/, sędzia SR Piotr Wiśniewski, sędzia SO Włodzimierz Wojtasiński. Gratuluje tym osobą "sukcesu" jaki uzyskali. Zwykły szary człowiek nie może się pomylić, a policja i sędziowie mogą to robić bezkarnie. Wstyd i hańba dla policji i bydgoskich sądów.

S
Seba
W dniu 10.09.2014 o 08:49, yansik napisał:

Kosztami sądowymi powinni obciążyć nie skarb państwa tylko skretyniałych, niedouczonych sędziów. Dopóki nie poczują na własnej kieszeni konsekwencji własnej głupoty i niewiedzy, będziemy mieli taki a nie inny poziom sądownictwa. To samo z resztą powinno być w każdej państwowej instytucji typu Urząd Skarbowy, Policja, Ochotnicza Policja (zwanej Strażą Miejsko-Wiejską) itd.

Podpisuję sie pod tym w 100%, bo koszta sądowe ze skarbu państwa to jest tak, jakbym i tak sam płacił za coś, co wygrałem.

S
Seba

Jestem dumny z tego typu ludzi, walczą o swoje prawa i tak powinni robić wszyscy! Ludzie dają sobie w kaszę dmuchać, a potem narzekają, jak jest w Polsce źle, ten Pan zrobił coś wspaniałego i mam nadzieję, że czynem utorował odwagę dla innych.

k
koli

A ile jeszcze takich niedouczonych b..anów siedzi w innych sądach naszego kraju i orzeka wg. widzimisię?

y
yansik

Kosztami sądowymi powinni obciążyć nie skarb państwa tylko skretyniałych, niedouczonych sędziów. Dopóki nie poczują na własnej kieszeni konsekwencji własnej głupoty i niewiedzy, będziemy mieli taki a nie inny poziom sądownictwa. To samo z resztą powinno być w każdej państwowej instytucji typu Urząd Skarbowy, Policja, Ochotnicza Policja (zwanej Strażą Miejsko-Wiejską) itd.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska