https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy wskazali najlepsze pieczywo w powiecie świeckim. W nagrodę piszemy więcej o piekarni Bogdana Jarząba

(aga)
Ruch w sklepie na roku Klasztornej i Mickiewicza w Świeciu jest nieustanny. Największy, gdy w szkołach nastaje długa przerwa.
Ruch w sklepie na roku Klasztornej i Mickiewicza w Świeciu jest nieustanny. Największy, gdy w szkołach nastaje długa przerwa. Andrzej Bartniak
6150 głosów zebrała piekarnia Jarząb w plebiscycie "Pomorskiej" na najlepszą piekarnię w powiecie świeckim. Wieściło to już samo zgłoszenie jej do konkursu. Było pierwsze i bardzo spontaniczne: "Za ich bułki z pieca, za chleb na maślance i za urok, jaki mają sklepy Jarząb".

Faktycznie widać, że ludzie naprawdę lubią do nich przychodzić. Po pierwsze, ruch jest w nich nieustanny.

Znajdujemy się przy ul. Klasztornej w Świeciu. To jeden z pięciu firmowych sklepów Bogdana Jarząba w powiecie świeckim. W sumie ma ich 21, większość po drugiej stronie Wisły (Świecie, Grudziądz, Chełmno, Chełmża i okolice).

Jest dziesiąta przed południem, wtorek. Drzwi ciągle się otwierają. Ludzie wiedzą po co przychodzą. - Czekamy na długą przerwę w czerwonym ogólniaku - sprzedawczyni Grażyna Jankowska pokazuje półkę pod oknem wypchaną zapiekankami. - O 10.35 mamy pierwszy rzut młodzieży. Sklep jest pełen nastolatków. Po 11.30 przychodzi kolejna fala - długą przerwę rozpoczyna Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych - wyjaśnia.

Uczniowie kupują zapiekanki, ale też hot-dogi, pizzerki i łakocie: drożdżówki, ciastka półfrancuskie, trójkątne pączki z wiśniami. - To są fajne chwile, gdy szkoła wpada do sklepu - mówi sprzedawczyni Katarzyna Pociot. - Młodzież zawsze nas rozwesela, zaczepia. Ale wszystko grzecznie i przyjaźnie. Ostatnio jeden z chłopaków krzyknął na wejściu: "Moje kochane królowe! W końcu was widzę".

Więcej wiadomości ze Świecia na www.pomorska.pl/swiecie

Sprzedawczynie przyzwyczajają się do klientów. Co tu kryć. Twarze większości z nich przewijają się na co dzień.

Pani Grażyna też kupowała u Jarząba zanim zaczęła pracować w jego sklepie.- Ponad dziesięć lat temu. Chodziłam na Mały Rynek - wspomina. - Pamiętam smak tamtego chleba i dzisiaj mogę powiedzieć, że się nie zmienił.

To ważna opinia wobec powszechnego strachu przed ulepszaczami pieczywa, których konsumenci starają się unikać. - Nasi klienci są wymagający i świadomi - potwierdza Maja Kowalkowska, koordynator sklepów Jarząb. - Świetnie sprzedaje się chleb żytni na zakwasie, koneserzy kupują chleb ziarnisty i dworski.
Oczekują przy tym szerokiej oferty, a u Jarząba różnorodność jest wzorcowa. Bułeczki z cynamonem i rodzynkami oraz chleb korzenny z bakaliami w okolicach Bożego Narodzenia, chlebki z przykrywką na żur przed Wielkanocą, serca (małe torciki) w dni babci i inne dni (obowiązkowo w wale-tynki). A na co dzień ponad 30 rodzajów chleba i bułki w kilku smakach: z lubczykiem, szpinakiem, czosnkiem.

Największym hitem są bułki pieczone na miejscu. - Nasze są miękkie także następnego dnia, gdy te z marketów dzień później zamieniają się w kamień. To dlatego, że są wypiekane z mrożonego ciasta. U nas to wykluczone, wszystko jest świeże - zaręcza Kowalkowska.

Także buły do kebabu, spody na pizzę i biszkopty wyrośnięte jak u babci - jak ktoś chce, zrobi sobie tort. Warto zwracać uwagę na promocje u Jarząba.- Nie mylić z wyprzedażą - zastrzega Kowalkowska. - Co tydzień obniżamy cenę dwóch produktów z nadzieją, że klienci się na nie skuszą. W ten sposób zachęcamy do wypróbowania nowych smaków.

Doceniać to muszą nie tylko Czytelnicy "Pomorskiej", ale klienci w ogóle, skoro Bogdanowi Jarząbowi opłaca się otwierać kolejne sklepy. Rozszerza przy tym swoją ofertę. - Od roku intensywnie rozwijamy cukiernictwo - mówi Kowalkowska. - Nowym hitem są torty z masy cukrowej. Mamy dwie specjalistki od tej sztuki, które pracują ręcznie nad każdym zamówieniem. Kształty tworzą niezwykłe, najpopularniejsze są lalki dla dziewczynek i samochody dla chłopców.

Piekarnia Jarząb, korzystając z obecności na łamach "Gazety Pomorskiej", zaprasza Państwa 12 lutego na pączki. - Będzie tłusty czwartek - przypomina Maja Kowalkowska.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
CSW

A ja najbardziej lubię pieczywo z piekarni z Drzycimia, szczególnie ten ciemny chleb na zakwasie :)

s
szuflada
popieram! piekarnia Bukowiec!
G
Gość

Popieram piekarnie pana Śpicy z Jeżewa

M
Marian

Najlepsza piekarnia to piekarnia Jeżewo chleb na zakwasie , zawsze jak jadę nad jezioro (też najlepsze w województwie) kupuję świeży  chleb i ciepłe chrupiące bułki.

M
Marysia

A gdzie jest ta piekarnia Jarząb w Świeciu? Z tego co wiem on odświeża w piecach w sklepach , ale nie piecze .

k
klm

Tradycyjna piekarnia to tradycyjna piekarnia! Mało jest takich w naszym powiecie. Podstawa to tradycyjny piec na węgiel !!!!. Wtedy wypieki mają tradycyjny smak...

G
Gość
W dniu 18.01.2015 o 12:03, Jolajla napisał:

owszem..może i w piekarni Jarząb jest miła obsługa i ładnie pachnie, ale prodkty mają naprawde słabe..bułki i drożdżówki mozna rzuć jak surowe ciasto, istna klucha! poza tym chleb jest niesłony, bez smaku, zdecydowanie najlepsza piekarnią w powiecie jest piekarnia Józefa Śpicy z Jeżewa! chleb z tej piekarni jada się z zachwytem! bułeczki pierwsza klasa! a drożdzówki? wypieczone idealnie!

 


Popieram w 100% a te obrzydliwe sztucznie kremowe torty.... fuuuj

m
mieszkaniec
piekarnia Bukowiec! najlepsze pieczywo. Chleb na prawdziwym zakwasie. jest nieco droższy od napuszonych chlebów marketowych, ale za to robiony metoda tradycyjną!
Y
Yolajla

owszem..może i w piekarni Jarząb jest miła obsługa i ładnie pachnie, ale prodkty mają naprawde słabe..bułki i drożdżówki mozna żuć jak surowe ciasto, istna klucha! poza tym chleb jest niesłony, bez smaku, zdecydowanie najlepsza piekarnią w powiecie jest piekarnia Józefa Śpicy z Jeżewa! chleb z tej piekarni jada się z zachwytem! bułeczki pierwsza klasa! a drożdzówki? wypieczone idealnie!

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska