https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy radni bez Torunia chcą walczyć o trasę S 10

(ast)
Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła wczoraj stanowisko w sprawie budowy trasy S 10.
Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła wczoraj stanowisko w sprawie budowy trasy S 10. Lech Kamiński
Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła wczoraj stanowisko w sprawie budowy trasy S 10.

Zdaniem Piotra Króla, posła Prawa i Sprawiedliwości, trasa S 10 może nie powstać. - O drodze nie ma mowy w "Programie Dróg Krajowych na lata 2014-2030" - mówił na sesji.

Zobacz także: Plan budowy obwodnicy Lipna przez trzy samorządy upadł kilka lat temu. Ale problem pozostał
Prezydent Rafał Bruski zaproponował, by wniosek do ministerstwa infrastruktury przygotować wspólnie z Toruniem, ale radni uznali, że nie ma na to czasu, bo konsultacje trwają tylko do końca stycznia.

Bydgoscy radni przygotowali więc stanowisko samodzielnie. Czytamy w nim m.in. "Rada Miasta Bydgoszczy mając na uwadze gospodarcze i społeczne drogi krajowej S-10 dla ziemi bydgoskiej i województwa kujawsko-pomorskiego wnioskuje do Ministra Infrastruktury i Rozwoju i ujęcie w "Programie dróg Krajowych na lata 2014-2023 budowy drogi krajowej S-10". (...) Budowa drogi S-10 wpłynie niewątpliwie na atrakcyjność i integrację województwa kujawsko-pomorskiego".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
niedźwiedź
W dniu 22.01.2015 o 11:25, Pamiętliwy napisał:

Sprawa S10 to obowiązek przede wszystkim Marszałka Województwa a ten się wypiął. Droga jest wprawdzie krajowa, ale bardzo ważna dla naszego województwa, którego Marszałkiem jest właśnie Pan Całbecki a Rada Miasta występuje tutaj tylko w roli strażaka próbującego ugasić ogień. Przecież nie kto inny, jak właśnie Pan Całbecki mówił o ważności S10 dla naszego regionu umożliwiającej bezproblemowy dojazd do i z Warszawy oraz skomunikowanie przez nią Portu Lotniczego. Więc Ci którzy mówią o potrzebie wcześniejszych rozmów z Toruniem w sprawie S10 są albo z Torunia, albo nie do końca zdają sobie sprawię z tego co mówią.

 


Sprawa S10 to obowiązek przede wszystkim Marszałka Województwa a ten się wypiął. Droga jest wprawdzie krajowa, ale bardzo ważna dla naszego województwa, którego Marszałkiem jest właśnie Pan Całbecki a Rada Miasta występuje tutaj tylko w roli strażaka próbującego ugasić ogień. Przecież nie kto inny, jak właśnie Pan Całbecki mówił o ważności S10 dla naszego regionu umożliwiającej bezproblemowy dojazd do i z Warszawy oraz skomunikowanie przez nią Portu Lotniczego. Więc Ci którzy mówią o potrzebie wcześniejszych rozmów z Toruniem w sprawie S10 są albo z Torunia, albo nie do końca zdają sobie sprawię z tego co mówią.

Całbeckiemu wcale nie zależy na s10. Dlaczego? Bo Bydgoszczy ta droga jest bardziej potrzebna niż Toruniowi. Połączy ona Bydgoszcz z autostradą a to już jest nie do zaakceptowania przez toruńskiego marszałka. Swietnie skomunikuje również nasz park przemysłowy i podniesie jego atrakcyjność. W przyszłości  po zbudowaniu S5 Bydgoszcz miałaby praktycznie idealne połączenia we wszystkich kierunkach.

P
Pamiętliwy

Sprawa S10 to obowiązek przede wszystkim Marszałka Województwa a ten się wypiął. Droga jest wprawdzie krajowa, ale bardzo ważna dla naszego województwa, którego Marszałkiem jest właśnie Pan Całbecki a Rada Miasta występuje tutaj tylko w roli strażaka próbującego ugasić ogień. Przecież nie kto inny, jak właśnie Pan Całbecki mówił o ważności S10 dla naszego regionu umożliwiającej bezproblemowy dojazd do i z Warszawy oraz skomunikowanie przez nią Portu Lotniczego. Więc Ci którzy mówią o potrzebie wcześniejszych rozmów z Toruniem w sprawie S10 są albo z Torunia, albo nie do końca zdają sobie sprawię z tego co mówią.

r
rex
W dniu 22.01.2015 o 09:23, kierowca napisał:

S 10 jest bardzo potrzebna jak i inne drogi ale widzę ze zamiast juz wcześniej dogadać się z Toruniem bo był czas i może razem byłaby siła to Bydgoszcz budzi się pod koniec terminu. Żałosne.

 

 

Lepiej obudzić się pod koniec terminu jak Bydgoszcz , niż ciągle spać jak toruń

k
kierowca
S 10 jest bardzo potrzebna jak i inne drogi ale widzę ze zamiast juz wcześniej dogadać się z Toruniem bo był czas i może razem byłaby siła to Bydgoszcz budzi się pod koniec terminu. Żałosne.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska