https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczna noc w Bydgoszczy. Zginął 21-latek! [wideo od Czytelnika]

kad, red
Śmiertelny wypadek w Bydgoszczy
Śmiertelny wypadek w Bydgoszczy Filip Kowalkowski/zdjęcie ilustracyjne
Do śmiertelnego wypadku doszło po godz. 3 w nocy na ul. Jagiellońskiej, na wysokości dworca PKS w Bydgoszczy.

Jedna osoba nie żyje, a druga została ranna - to bilans tragicznego wypadku, do którego doszło w nocy w Bydgoszczy. Około godz. 3 na ulicy Jagiellońskiej kierowca renault laguna, jadąc z centrum miasta w kierunku Fordonu, stracił panowanie nad samochodem. Na wysokości dworca PKS pojazd uderzył w słup oddzielający przystanek tramwajowy od jezdni.

21-letni pasażer zginął na miejscu. Kierowca, który również ma 21 lat był trzeźwy. Policjanci pod nadzorem prokuratora będą wyjaśniać przyczyny i okoliczności wypadku.

Na miejscu zdarzenia pracował 1 zastęp PSP.

Wideo od Czytelnika:

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx

czy to prawda,, ze sprawca sie powiesil?

k
kc
W dniu 02.05.2016 o 20:03, Jakub napisał:

Osobiście uważam, że nie była sucha nawierzchnia. Fakt była ładna pogoda, ale potem zaczął pojawiać się szron na ulicach i temperatura spadła do 2/3 stopni Celsjusza.  To jest moje pierwsze zdanie.Drugie zdanie. Nie oceniam z góry jak to mogło się zdarzyć. Przyczyn może być bardzo dużo, mógł jechać faktycznie trochę więcej, ale ludzie, nie wymyślajcie niesamowitych prędkości, i nie zganiajcie winy na kierowcę, może akurat coś pi**** w Lagunie, a facet przejeżdżał tędy już 10000000000 razy przy tej prędkości.  Trzecie zdanie do tych co nie wierzą, że można roztrzaskać samochód przy 60km/h. Oglądaliście reklamę 10 mniej ? :) Dziękuję ;) Spróbujcie wy wpaść w poślizg przy 60km/h i uderzcie samochodem w słup od strony drzwi, ciekawe czy tak nic się nie stanie. Dla mnie to jest żenada. Od razu skazujecie chłopaka (kierowcę) na skazanie. Ciekawe czy jakby to było wasze dziecko za kierownicą, czy też byście byli tacy mądrzy. 

bo to kierowca zawinił i nikt inny. Mógł nie zapier***ać to by pasażer żył pomimo że to był wypadek. Kierowcy niestety tylko o sobie myślą a nie o innych jak np o pasażerach ;'(

b
biedulek :'(

ma ktoś może jakieś bardziej szczególne informacje o jego wypadku? pomóżcie prosze. ja muszę wiedzieć jak to się stało

:'(
W dniu 01.05.2016 o 08:19, piotr napisał:

Bylem na miejscu wypadko gdy ratowano pasazera za zenada sluzb prosze o kotntakt rodzine

widziałęs cały wypadek? Jestem jego rodziną i to bliską

 

 
s
szkoda chłopaka

czyli pasażer jeszcze żył zanim go ratowali ratownicy?

s
szkoda chłopaka

czyli pasażer jeszcze żył zanim go ratowali ratownicy?

J
Jolcia
W dniu 01.05.2016 o 22:55, szkoda słupa napisał:

  nachlany mistrz na starym ruplu,kontra słup,1:0 dla słupa !! mistrz kontuzjowany już nie zniszczy żadnego słupa i to jest świetna wiadomość !! rupel rozbebeszony!! zrobiło się bezpieczniej! 

A teraz wróć do artykułu, przeczytaj jeszcze raz ale teraz ze zrozumieniem

J
Jakub

Osobiście uważam, że nie była sucha nawierzchnia. Fakt była ładna pogoda, ale potem zaczął pojawiać się szron na ulicach i temperatura spadła do 2/3 stopni Celsjusza.  To jest moje pierwsze zdanie.
Drugie zdanie. Nie oceniam z góry jak to mogło się zdarzyć. Przyczyn może być bardzo dużo, mógł jechać faktycznie trochę więcej, ale ludzie, nie wymyślajcie niesamowitych prędkości, i nie zganiajcie winy na kierowcę, może akurat coś pi**** w Lagunie, a facet przejeżdżał tędy już 10000000000 razy przy tej prędkości. 
 

Trzecie zdanie do tych co nie wierzą, że można roztrzaskać samochód przy 60km/h. Oglądaliście reklamę 10 mniej ? :) Dziękuję ;) 
Spróbujcie wy wpaść w poślizg przy 60km/h i uderzcie samochodem w słup od strony drzwi, ciekawe czy tak nic się nie stanie.

 

Dla mnie to jest żenada. Od razu skazujecie chłopaka (kierowcę) na skazanie. Ciekawe czy jakby to było wasze dziecko za kierownicą, czy też byście byli tacy mądrzy. 

G
Gość
W dniu 30.04.2016 o 17:26, Gość napisał:

Zacznijmy od tego ,że kierowca nie pędził jak wariat i w dodatku był trzeźwy ! Po prostu niefortunny wypadek! I tak musiało być ..życie czasem płata figle ...

Pomyśl przez chwilę- gdyby jechał z dozwoloną prędkością to nie stracił by panowania nad kierownicą i nie uderzył by w słup z taką siłą że pasażer zginął..

s
szkoda słupa
 nachlany mistrz na starym ruplu,kontra słup,1:0 dla słupa !! mistrz kontuzjowany już nie zniszczy żadnego słupa i to jest świetna wiadomość !! rupel rozbebeszony!!
 zrobiło się bezpieczniej!
 

 

p
piotr
Chlopak zyl na mojom ocene po 45 okolo min delikatni go wyciongneli jeden z ratownikow przyniozl defibrylator niewiem czy poprawnie a bynajmniej do pob serca kobonowal jak uruchomic po chwili drugi kazal mnu odniesc nie zauwazylem by kto kolwiel sprawdzal pols zdieli go z nosz i przykryli workiem dziwne ktos powinien to fszysko wyjasnic policja byla zajeta zabezpieczeniem ine szczegoly rowniesz pamietam tz strazy nieudolego ciecia auta
p
piotr
Bylem na miejscu wypadko gdy ratowano pasazera za zenada sluzb prosze o kotntakt rodzine
G
Gość
W dniu 30.04.2016 o 17:26, Gość napisał:

Zacznijmy od tego ,że kierowca nie pędził jak wariat i w dodatku był trzeźwy ! Po prostu niefortunny wypadek! I tak musiało być ..życie czasem płata figle ...

myślisz że ciemny lud kupi twoje żałosne brednie? gdyby jechał 60km/h to na suchej nawierzchni wpadłby w poślizg i owinął się wokół słupa? taki kit o nie pędzeniu jak wariat to swojej starej możesz wciskać, bo tylko ona to łyknie... 

e
ee
Gdyby jechał 60, nawet 70, nie wypadlby z drogi... Smutna prawda. Prędkość zabija. Szybko, nie znaczy nigdy bezpiecznie, o czym młodzi zapominają...
L
Lukasz
W dniu 30.04.2016 o 17:26, Gość napisał:

Zacznijmy od tego ,że kierowca nie pędził jak wariat i w dodatku był trzeźwy ! Po prostu niefortunny wypadek! I tak musiało być ..życie czasem płata figle ...

 

Życie płata figle, ale jako kierowca, nie raz widzę "szczawików" którzy z publicznych dróg, robią sobie prywatne tory wyścigowe. Ledwo dostał prawko, a już myśli, że jest mistrzem kierownicy. Niestety, w każdej dziedzinie obowiązuje zasada, że praktyka czyni mistrza, a dokument w ręku nie świadczy o niczym. Jeszcze te stare pojazdy, poprzerabiane na niby sportówki w pseudotunningu. Masakra !!!

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska