111 lat temu w Chełmży urodził się ks. Stefan Frelichowski, patron polskich harcerzy

Stefan Wincenty Frelichowski urodził się 111 lat temu w Chełmży. Miał 9 lat, gdy został ministrantem oraz harcerzem. Postanowił zostać księdzem. W 1937 roku przyjął święcenia kapłańskie. Już od 1 lipca 1938 roku pełnił funkcję wikariusza w Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu.

Jak przypomina na swojej stronie IPN, 11 września 1939 roku ksiądz Frelichowski został aresztowany przez Gestapo. Pomimo tego, że został zwolniony po dwóch dniach, nie ustały represje. 18 października tego samego roku ponownie został aresztowany i osadzony w toruńskim Forcie VII.

- Przeszedł przez kilka obozów koncentracyjnych, gdzie pomimo ekstremalnych warunków pełnił nadal posługę kapłańską - organizował wspólne modlitwy, spowiadał, sprawował potajemnie msze i rozdzielał komunię - przypomina Instytut Pamięci Narodowej.

W obozie w Dachau podczas udzielania pomocy chorym współwięźniom zaraził się tyfusem plamistym. Chorował już wówczas na zapalenie płuc. Zmarł 23 lutego 1945 roku.

- Władze obozowe, łamiąc obowiązującą praktykę, zgodziły się przed kremacją na wystawienie zwłok księdza Frelichowskiego na widok publiczny. Współwięźniowie byli przekonani od samego początku o jego świętości. Zanim spalono ciało, Stanisław Bieńka, studiujący przed wojną medycynę, zdjął z twarzy pośmiertną maskę, w której zagipsował jedną kostkę z palca prawej ręki - czytamy w relacji IPN.

Ksiądz Stefan Wincenty Frelichowskito jedyny męczennik obozu koncentracyjnego, po którym zachowały się relikwie. Te cenne pamiątki są przechowywane w toruńskim sanktuarium, a także w nielicznych relikwiarzach.

W 1999 roku, podczas pielgrzymki do Torunia, papież Jan Paweł II zaliczył księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego w poczet błogosławionych. 22 lutego 2003 roku bł. ks. Stefan został ogłoszony patronem polskich harcerzy. Na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu urządzono symboliczny grób kapłana, aby zachować pamięć o jego wielkim poświęceniu dla wspólnoty i wiary.