- Sprawa dotyczy blisko 3 procent przedsiębiorców zarejestrowanych w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (CEOTiPT) i najprawdopodobniej obejmuje te biura podróży, które nie prowadzą już działalności, a jedynie nie dopełniły formalności wykreślenia się z rejestru – uspokaja Renata Mentlewicz, dyrektor Biura Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. – Przypominamy też, że ważne jest aby klienci dokładnie weryfikowali przedsiębiorców, z którymi zamierzają udać się w podróż. Należy sprawdzić nie tylko czy dane biuro podróży znajduje się we wspomnianej ewidencji, ale również jaka jest wartość jego zabezpieczenia w tzw. I filarze- dodaje.
TFG działa jako II filar zabezpieczeń dla turystów w przypadku niewypłacalności touroperatora. Gwarantuje on dodatkowe środki, w sytuacji gdy: a) touroperator nie może zapewnić powrotu swoich klientów do kraju, a środki z I filaru okazują się niewystarczające, bądź b) środki z zabezpieczenia finansowego biura nie wystarczają na pokrycie wszystkich roszczeń zgłoszonych przez jego klientów w związku z niezrealizowanymi wyjazdami (w całości lub części). Wraz z uruchomieniem Funduszu, w listopadzie 2016 roku, touroperatorzy zobowiązani zostali do przekazywania do TFG: comiesięcznych deklaracji o sprzedanych imprezach oraz składki przeznaczonej na dodatkowe zabezpieczenie turystów. Nie wszyscy jednak tak zrobili.
Fundusz rozpoczął zatem wyjaśnianie, które biura podróży zaniechały nowych obowiązków. W efekcie wygenerowana została lista biur - zarejestrowanych w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (CEOTiPT) - które nie złożyły żadnej deklaracji do TFG, a na podstawie wcześniejszej weryfikacji uznane zostały za firmy wykonujące działalność. Do tak zweryfikowanych touroperatorów wysłanych zostało 618 wezwań do złożenia zaległych deklaracji oraz wpłacenia stosownej składki. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wezwania zostały wysłane również do wiadomości właściwych marszałków województw.
W efekcie udało się wyjaśnić, że część z tych firm nie prowadzi już działalności, a ponad trzysta touroperatorów złożyło zaległe deklaracje i opłaciło składki.
- Pozostała część widnieje jednak w rejestrach biur podróży, odebrała nasze wezwania, a zatem – dla zapewnienia należytej ochrony klientów imprez turystycznych - musimy uporządkować ich formalny status – tłumaczy Mentlewicz.
To w sprawie tych biur TFG wysłał 120 wniosków do marszałków województw o wykreślenie ich z rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych - z zakazem prowadzenia działalności przez trzy lata. Formalnie to marszałkowie, prowadzący nadzór nad biurami podróży, muszą teraz rozpocząć dalsze postępowania wyjaśniające.
Co to oznacza dla klientów?
Nawet jeżeli przedsiębiorca zostanie wykreślony z rejestru i zostanie wydana decyzja o trzyletnim zakazie wykonywania działalności - i tak będzie musiał wywiązać się z uprzednio zawartych umów. Tym samym ewentualne wykreślenie touroperatora z ewidencji nie wiąże się z konsekwencjami dla jego klientów. Co do zasady jeżeli dane biuro podróży wpisane jest do Ewidencji (CEOTiPT ) i ma zabezpieczenia w I filarze - to jest również objęte gwarancjami w ramach TFG. Warunkiem uruchomienia środków z Funduszu jest bowiem istnienie i wyczerpanie powyższego zabezpieczenia. Ważne jest zatem by przed udaniem się w podróż - klienci dokładnie weryfikowali przedsiębiorców i sprawdzali nie tylko czy dane biuro podróży znajduje się w ewidencji, ale również czy posiada odpowiednie zabezpieczenie* w tzw. I filarze.
Ponad 4,2 tysiąca organizatorów turystyki składa comiesięczne deklaracje o sprzedanych imprezach. W wyniku uiszczanych przez nich składek TFG zgromadził obecnie ponad 20 mln złotych na potencjalne wypłaty odszkodowań dla klientów w ramach II filaru zabezpieczeń na wypadek niewypłacalności biura podróży.
Obejrzyj wideo
60sekundBIZNESU - Dlaczego w Polsce tak ciężko prowadzić firmę?
