15-letni Mateusz i nienarodzona Majka z Grudziądza też walczą z ciężkimi chorobami. A czasu mają coraz mniej. Pomóżmy

Wideo. Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

Odkąd gremialnie ruszyło wsparcie dla Ukraińców, zbiórki na operacje ratujące zdrowie, a czasem i życie naszych rodaków znacznie spowolniły... A czasu na zebranie potrzebnych im pieniędzy jest coraz mniej.

- Mateusz to złoty chłopak. Ma mnóstwo zainteresowań. Diagnoza jaką usłyszeliśmy... jest po prostu nie do przyjęcia - mówi załamany Zbigniew Prabucki, tata Mateusza z Grudziądza. Na uzbieranie pieniędzy na operację guza mózgu u 15-latka zostały... 3 dni. Brakuje jeszcze ok. 3 tys. zł.

Szeroko o Mateuszu pisaliśmy w poniższym artykule.

Wpłacając datekTUTAJ

Zdecydowanie więcej pieniędzy potrzeba na ratunek dla malutkiej Majki, która na świat ma przyjść w połowie maja. Od razu po urodzeniu potrzebuje specjalistycznej operacji na sercu. Kwota, którą od dłuższego czasu próbują zebrać rodzice nienarodzonej dziewczynki na zabieg w niemieckiej klinice jest zawrotna to 90 tys. euro. Czasu coraz mniej, gdyż Justyna - mama Majki - musi w klinice stawić się miesiąc przed porodem , czyli w połowie kwietnia br.

- Majeczce został już tylko miesiąc na uzbieranie całej kwoty. A potrzeba jeszcze ... ponad 200 tys. zł! - apeluje Justyna Klepinowska z Grudziądza. - Pomóżcie nam wygrać wojnę o życie Mai.

Na rzecz Majki jest prowadzona zbiórka: TUTAJ

Przypominamy jednocześnie, że nadal każdy z nas ma możliwość wsparcia uchodźców z Ukrainy. Dary: środki czystości, pielęgnacyjne artykuły, produkty spożywcze można przekazywać do miejskich punktów zbiórek m.in. szkół, przedszkoli, bibliotek.