Lepper zapowiada protest i oskarża OPZZ i Solidarność
Blokady dróg, urzędów i granic zapowiedział na 25 czerwca szef Samoobrony Andrzej Lepper. W ogólnopolskim proteście mają wziąć udział organizacje bezrobotnych z całej Polski. Na wczorajszej konferencji prasowej Lepper oskarżył OPZZ i "Solidarność" oraz związkowych przywódców: Macieja Manickiego i Mariana Krzaklewskiego o to, że ich przedstawiciele podpisywali w zakładach pracy grupowe zwolnienia pracowników. "Będziemy apelować, by ludzie te związki wyrzucali ze swoich zakładów pracy" - dodał Lepper. Według Leppera, akcja 25 czerwca rozpoczyna całą falę manifestacji.
Dożywocie dla seryjnego gwałciciela ze Świnoujścia
Na dożywocie skazał w środę Sąd Okręgowy w Szczecinie seryjnego gwałciciela ze Świnoujścia, 27-letniego Tomasza Włodarka. Zarzucono mu zgwałcenie sześciu kobiet i zabójstwo jednej z nich. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Student zaatakował na egzaminie profesora i asystenta
W stanie krytycznym jest 53-letni pracownik naukowy zaatakowany toporkiem przez studenta Politechniki Gdańskiej podczas egzaminu. 23-letniego napastnika zatrzymano. Do tragedii doszło wczoraj na wydziale informatyki II roku. 23-letni Kamil P. ściągał podczas testu-kolokwium zaliczeniowego. Zauważył to 50-letni profesor Czesław S. Kiedy podszedł do studenta ten wyciągnął toporek i uderzył go w głowę i szyję. W jego obronie stanął 53-letni asystent Krzysztof K. Został uderzony w głowę. Asystent w stanie krytycznym z bardzo poważną raną głowy trafił do kliniki Akademii Medycznej w Gdańsku. Z lżejszymi obrażeniami znalazł się też profesor.
Wyrok w sprawie bomby w lampce nocnej
Na 7,5 roku więzienia skazał Sąd Okręgowy w Katowicach 38-letnią Teresę S., oskarżoną o przesłanie Dariuszowi M. lampki nocnej z ładunkiem wybuchowym. W 1999 roku eksplozja zabiła adresata przesyłki i raniła dwie inne osoby w jednym z mieszkań w Bytomiu. Sąd uznał, że kobieta działała pod wpływem wzburzenia emocjonalnego - podłożenie ładunku było zemstą za gwałt.
Sławomir Rybicki pokieruje Komisją Etyki
Sławomir Rybicki (PO) przez najbliższe trzy miesiące pokieruje sejmową Komisją Etyki Poselskiej. Jego zastępcą została Barbara Błońska-Fajfrowska (UP). Wczoraj komisja zmieniła swoje prezydium. W skład Komisji Etyki wchodzi po jednym przedstawicielu z każdego klubu parlamentarnego. Co trzy miesiące zmienia się prezydium tej komisji. Pierwszym szefem komisji, która w tej kadencji Sejmu działa od 5 grudnia ub.r. był Franciszek Stefaniuk (PSL), a jego zastępcą - Renata Beger (Samoobrona). Później komisją kierowała Elżbieta Piela-Mielczarek (SLD), a zastępowała ją Krystyna Grabicka (LPR).
Dwaj bracia i ich siostra utonęli w Jeziorze Kuźnickim
Ekipa płetwonurków wyłowiła wczoraj nad ranem z Jeziora Kuźnickiego w Kuźnicy Zbąskiej (woj. wielkopolskie) dwóch mężczyzn w wieku 19 i 20 lat oraz ich 14-letnią siostrę. "Nurkowie wyłowili z jeziora ich ciała. W akcji poszukiwawczej brały udział cztery ekipy straży pożarnej w tym zastęp płetwonurków" - powiedział oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Poznaniu. O zaginięciu powiadomiła policję we wtorek przed północą przypadkowa osoba, która kąpała się w pobliżu rodzeństwa. Na brzegu dzikiej plaży policja znalazła rzeczy należące do ofiar.
11 śląskich powiatów "zarabiało" na pomocy społecznej
11 śląskich powiatów otrzyma w tym roku mniej pieniędzy na wykonywanie zadań z zakresu pomocy społecznej, gdyż niewłaściwie gospodarowały tymi funduszami - zdecydował wojewoda śląski Lechosław Jarzębski. "Podczas kontroli przeprowadzanych w starostwach wyszło na jaw, że opłaty wnoszone przez pensjonariuszy domów pomocy społecznej były przekazywane nie na utrzymanie tych domów, lecz na inne cele. W sumie tylko w ubiegłym roku w ten sposób powiaty "wzbogaciły się" o ponad 1,6 mln złotych" - powiedział PAP rzecznik wojewody Krzysztof Mejer.
Fałszował dokumenty legalizacyjne tachografów
Mężczyznę, który fałszował dokumenty legalizacyjne urządzeń pomiarowych w samochodach ciężarowych zatrzymali wrocławscy policjanci. Bartłomiej B. prowadził nielegalną firmę we Wrocławiu. "Mężczyznę zatrzymano w jego firmie w trakcie naprawy tachografu - urządzenia pomiarowego w samochodach ciężarowych. Bartłomiej B. nie posiadał żadnych dokumentów świadczących o prowadzeniu działalności gospodarczej. W pomieszczeniach firmy policjanci znaleźli fałszywe pieczęcie, plomby i tachografy" - powiedziała Beata Tobiasz z wrocławskiej policji.